Strona 1 z 2

Kto ma jeszcze Zastave?

: 20 gru 2013, 22:36
autor: internet
Proponuje taki temat z ciekawości. Interesuje mnie ( i pewnie nie tylko mnie) Ile jeszcze osób zagląda na nasze forum i ilu z nas ma jeszcze Zastavkę, a także w jakim stanie są masze autka. Nie wstydźmy się tego jak wyglądają nasze autka. Wstawiajmy zdjęcie z krótką informacją o autku.

To ja zacznę. Mam obecnie teoretycznie 3 Zastavy:

Zielona:
Autko kupione z myślą dawcy części, ale okazało się w bardzo dobrym stanie i żal było ciąć. Tak prezentowała się w na moim ślubie w sierpniu 2012r. Do dziś nie za bardzo się zmieniła.
Obrazek

Czerwona:
Moja pierwsza Zastava jeszcze żyje i czeka na odbudowę, tylko pojęcie czasu u mnie jakoś ostatnio jest bardzo napięte.
Obrazek

Pomarańczowa:
Została zakupiona z myślą o remoncie mojej czerwonej. Zamierzam z tych 2 aut złożyć jedno. Zwłaszcza że ta Zastava nie ma niemal żadnej mechaniki, to prawie gołe nadwozie (podwozie też nie ma :P)
Obrazek

: 20 gru 2013, 23:22
autor: roźek
Obrazek
Stoi w tym stanie przez ostatnie 3-4 lata po wymianie drzwi i progów.... stoi ale raczej do pocięcia.

: 21 gru 2013, 12:03
autor: schab
Witaj w klubie ! :mrgreen:
Mój syn 5 lat temu zrobił blachę, polakierował, wrzucił silnik i skrzynię i od tej pory Zosia stoi w garażu przykryta plandeką ...
Obrazek
Nawiasem mówiąc - z tego zdjęcia została tylko Zastava i firmowa Panda - choć ta już jest na wykończeniu ...

: 21 gru 2013, 17:42
autor: BG
Moja pierwsza Zastava niezmiennie jest ze mną, może w przyszłym roku w końcu otrzyma świeży lakier maski dachu i klapy, na wymianę czeka skrzynia na fabrycznie nową
http://img818.imageshack.us/img818/189/zastavad.jpg
Moja czerwona nadal cieszy oczy, czeka na wymianę poduszki pod silnikiem :) , przeszła II remont silnika (szlif wału, wymiana panewek)
http://img585.imageshack.us/img585/6176/200ne.jpg
i mój ostatni nabytek fabrycznie nowa Zastava Confort
http://img265.imageshack.us/img265/3672/201yj.jpg

Jeszce mogę wspomnieć o 2 Zastavach jakie miałem bardzo krótko
1. gdy miałem kremową i czerwoną - miałem taką bordową kompletny wrak, prze ok 4 miesiące rozebrana na częsci - bo miała dużo nowych wsadzonych, zezłomowana.
2. Kolejna Zastava kremowa, w zasadzie kompletna z padniętą uszczelką pod głowią i spalonym sprzęgłem nie miałem czasu się nią zająć poszła niestety na złom.

: 22 gru 2013, 18:04
autor: vysioo
ja również nadal posiadam swoja zastawę. Generalnie od momentu zakupu czyli sierpień 2010 nieprzerwanie trwa jej jakiś tam remont. Ostatnio z większych praco to wymienione progi poprawiony spod w okolicach zbiornika paliwa. Teraz 4 miesiące bylem nieobecny z powodu praktyk a przed wyjazdem nie dałem rady już postawić jej na kola. Teraz święta a po świętach jak pogoda w miarę dopisze plan jest stawiać ja na kola i chyba już powoli zabierać się za przygotowania do lakierowania no i potem to już ja składać.

Zdjęcia zrobione dzisiaj tak na szybko (telefonem):
Obrazek

Obrazek

: 22 gru 2013, 21:55
autor: Piotrek-FSO
No u mnie Zastavy się zamieniły rolami, bo moja biała 101 jak zawsze była w stanie gotowości pełnym błysku i świetności, tak od ponad dwóch lat jest w hibernacji przez moją głupotę i mały wypadek :roll:
Na tą chwilę ma zmieniony przód i stoi zasypana rupieciami od 128 coupe. Mam nadzieję, że w niedługim czasie uda mi się ją przewieźć do nowej dziupli (ostatnio słabo było z miejscem)... Przez te czasy wszystko się pozmieniało i nie ma warunków pt. robota w szopie, tylko jest porządna hala, gdzie jest 3-faza, porządne światło, jako-takie ogrzewanie, woda, WC itp.

Biała 101
Obrazek

Z kolei mój Mediteran w Czerwcu oficjalnie powrócił na drogi pierwszy raz od 2008r. W 2009r. auto było prawie skończone, wystarczyło poprawić elektrykę, złożyć wnętrze i zrobić hamulce. Z tego powodu, że moje auta stacjonowały w miejscu oddalonym o 45km od mojego miejsca zamieszkania, i pracowałem, mając dodatkowo do utrzymania współczesny samochód, to albo brak czasu, albo kasy spowodowały to, że auto prawie do końca 2012r. stało nie ruszane, z czego ostatnie 1,5 roku pod chmurą, gdzie auto obrosło już mchem... :roll:

W połowie 2012r. zmieniło się to, że dostałem u kumpla miejsce warsztatowe 11km od domu, w którym nie dość że warunki pracy zmotywowały do roboty, to jeszcze mała odległość. Chwilę po tym, przyprowadziłem od Irka (Iru63) i Łukasza (Lucaso27) z Chojnowa moje 128 Coupe, które też stało i wadziło Chłopakom w warsztacie prawie dwa lata. Jakiś czas później (grudzień 2012) z Kowal (mojej własnej, pierwszej dziupli) przyprowadziłem Mediterana, który był już dosłownie obrazem nędzy i rozpaczy... W kilka miesięcy później auto wróciło do życia i jest w stanie gotowości do pracy nawet w tej chwili.

Obrazek

A tak mniej więcej wygląda 1/4 hali, którą wynajmujemy:
Obrazek

Ja sam też się troszkę zestarzałem i nie jestem już tym nastolatkiem, który przyjeżdżał na zloty :-P
Obrazek

: 25 gru 2013, 20:49
autor: MARAS
No ja miałem, mam i mieć będę cały czas :D Zdania nie zmieniłem, u mnie ma dożywocie ;)

: 16 sty 2014, 21:17
autor: kapsel
U mnie też jeszcze istnieje. Niestety wiele zwrotów życiowych pozmieniało troche u mnie i tak od jakiegos roku stoi i powiedzmy powraca do sprawności jezdnych i fizyczno wyglądowych między naprawami i remontami innych wehikułów do poruszania sie po drogach. Pokazywać nie ma co, bo chyba każdy widział zastave w rozsypce.

: 17 sty 2014, 08:47
autor: internet
Czyli jak na razie doliczyłem się 11 Zastav w lepszym lub gorszym stanie, z czego jakieś 4 jeżdżące. Do tego stanu można dopisać Marcela "Lusie" która też jeździ.
A jak z resztą?

: 17 sty 2014, 12:52
autor: JurekC
Moja też jeździ. Nawet ostatnio w połowie grudnia ją odpalałem i pojeździłem po okolicy żeby się rozruszała. Na dłuższą trasę pewno mały przeglądzik trzeba by zrobić (olej, świece i takie tam). Ogólnie jest ok. No, ale ona ma dopiero 30 lat ;-)

: 19 sty 2014, 14:36
autor: Marek M.
Biały Rumak czy własciwie Feniks odradzający się z popiołów przebywa w klinice w szwarcwaldzie i ma się coraz lepiej. Czekają go dwie poważne operacje i rehabilitacja :)

: 20 sty 2014, 22:17
autor: MARAS
Marecki... Ale po rehabilitacji sprawna będzie? :-D :-D
Czy rentka jak babka kiepska? ;-)

: 21 sty 2014, 20:08
autor: Marek M.
Mój pilot mówi że "to będzie najszybciejsza Zastava"

: 21 sty 2014, 22:56
autor: Addeo
I ja mam Zastave.
Autko od początku w jednej rodzinie zakupione w lipcu 1980 w krakowskim Polmozbycie, ja ją przejąłem w 2012 roku gdy to ciotka z racji wieku nie była w stanie już nią jeździć. Autko pochodzi z samego Zakopanego, od zawsze stała na dworze ale zimą był jeżdżona tylko w przypadkach konieczności. Dzięki temu progi nadal zdrowe jak dzwon, no i dzięki nieszczęsnemu bitexowi we wszystkich profilach (latem w upalne dni nadal wypływa z nich). W zeszłym roku przeszłą renowację blacharki, zostały wymienione przednie błotniki , pas i maska. Wyspawane tylne nadkola (tam niestety został wypłukany bitex przez wodę rozbryzgiwaną przez koła, oraz pomniejsze naprawy blacharskie.
Teraz drobny przegląd silnika i podzespołów, na wiosnę mam nadzieję wymienić sprzęgło.

Przed robotą
Obrazek

Stan obecny
Obrazek

: 27 sty 2014, 20:57
autor: MARAS
Widziałem, że startowałeś w castingu '' kup i zrób'' ;)

: 01 lut 2014, 14:12
autor: DominikFiat
Odmeldowuję się.
Niestety z powodów różnych czasu oczywiście na Zastavę coraz mniej, poza tym ma już w garażu konkurencję - stąd chodzą mi po głowie myśli o poszukaniu dla niej innego domu (właściciela). W zeszłym roku to chyba tylko raz tankowałem na rajd jesienny. Fotka ładna poniżej.

Obrazek

: 03 lut 2014, 23:46
autor: internet
Zdjątko naprawdę ładne.

: 04 lut 2014, 13:26
autor: jkurnik
Moja zośka stoi i czeka na zlot.

: 14 lut 2014, 18:59
autor: Addeo
Tak, próbowałem zaoszczędzić parę groszy, nie wzięli jej ze względu na okres jaki wtedy Zocha miała (cóż kobiety tak czasem mają, że czasem im cieknie):)
Ale z drugiej strony cieszę sie, że to ja ją odnowiłem, że zrobiłem ją jak ja chciałem i że dziś daje mi ogrom satysfakcji i jestem z niej dumny :)
Obrazek

: 25 lut 2014, 20:28
autor: MARAS
Marek M. pisze:Mój pilot mówi że "to będzie najszybciejsza Zastava"
To wyzywam Cię na pojedynek :D
Z tym, że nie wiem czy DMTR-a zdążę ogarnąć :D