Strona 1 z 1

Zastawa 1100p 1979r, 1500cm3

: 06 paź 2010, 18:16
autor: Miklaś
Witam:)

Na tym forum jestem nowy.
Stałem się szczęśliwym posiadaczem zastawki 1100p z 1979r z silnikiem od fiata ritmo o pojemności 1500cm3. Samochód kupiłem od Milesia, który jest również użytkownikiem tego forum a mieszka ode mnie 200m dalej;)

Czemu akurat zastawa? Miałem już 7 polonezów, 2 duże fiaty, 2 maluchy, 2 trabanty, 2 golfy mk1, 1 audi 100cc i jednego wartburga to czemu nie zastawę teraz. Lubię stare samochody bo wiem, że one mają duszę. :-P

Pierwsza fotka i jak na razie jedyna zastawki spod mojego domu. Z braku czasu nie mam kiedy zrobić jej sesji. Może w weekend.
Obrazek
Pierwsze wrażenia z jazdy są niesamowite. Zastawka twarda i sztywna i do tego niesamowicie przyspiesza. Spod świateł jak dotąd zawsze pierwszy.:)

Plany. Chcę dążyć do odrestaurowania samochodu własnoręcznie i spróbować załatwić żółte tablice. Stan techniczny jak dotąd bdb blacharka również. Zaledwie parę mankamentów no i ten czerwony pokład, którym poprzedni właściciel zabezpieczył ją przed rdzą.

PS. Chętnie przyjmuję rady i krytykę, proszę też o wyrozumiałość gdy będę Wam zadawał głupie pytania. Z braku czasu nie miałem czasu zapoznać się z całą zawartością forum.
Pozdrawiam;)

: 07 paź 2010, 08:09
autor: Lukol
Witamy nowego kolegę, witamy.

: 07 paź 2010, 15:59
autor: Andruszka
Jak byś chciał żólte tablice, to musisz wrócić do orgyginalnego silnika 1100. Tak wogle fajne auto, powodzenia w restaurowaniu.

: 07 paź 2010, 16:11
autor: Miklaś
No to jeszcze zobaczymy. Żółte tablice to póki co nieokreślony termin.
Andruszka pisze:Jak byś chciał żólte tablice, to musisz wrócić do orgyginalnego silnika 1100. Tak wogle fajne auto, powodzenia w restaurowaniu.
Masz żółte tablice? Masz może jakieś wskazówki konkretne co i jak? Jeśli powielam temat
to odeślij mnie do niego oki?;)


Dzisiaj wypuszczam się zastawą w trasę. bagażnik kluczy powinien wystarczyć jako zabezpieczenie. :mrgreen:

: 07 paź 2010, 18:56
autor: JurekC
Poczytaj sobie na temat żółtych blach tutaj:
http://www.klubzastava.org/www_htm/opra ... abytek.htm

: 08 paź 2010, 00:22
autor: roźek
a co mierzą tłoki? kto pozna że to 1.5 czy tam 1/1

: 08 paź 2010, 00:43
autor: Andruszka
Może i nikt,ale ideą żóltych tablic jest oryginalność i wartość historyczna, więc moim zdaniem jak chcesz żółte tablice to się tego trzymaj, jak Ci to nie odpowiada to nikt Cię do nich nie przymusza. A potem jezdzą po ulicach np Fiaty 125p z lay68-74 na lampach od MR, lub Warszawy rózowe metalki, o zgrozo.

: 08 paź 2010, 09:01
autor: Miklaś
Pierwsze zdjęcie z wycieczki po okolicach Sierpca i pierwsza naprawa po trasie :mrgreen: Zbyt zastawkę przycisnąłem i zablokował mi się gaz. Po 10min ruszyliśmy dalej w drogę.

Obrazek

Mam pytanie odnośnie zderzaka. Kiedyś ktoś wpadł na pomysł żeby oryginalny chromowany/niklowany zderzak pomalować na czarno. Taka ponoć moda była :-P . Czy dałoby radę czymś tą farbę usunąć? Jak zadrapałem go lekko paznokciem to spod spodu ładnie się błyszczy.

Obrazek

: 08 paź 2010, 11:00
autor: schab
Miklaś pisze:Mam pytanie odnośnie zderzaka. Kiedyś ktoś wpadł na pomysł żeby oryginalny chromowany/niklowany zderzak pomalować na czarno. Taka ponoć moda była :-P . Czy dałoby radę czymś tą farbę usunąć? Jak zadrapałem go lekko paznokciem to spod spodu ładnie się błyszczy.
Nie obcinaj paznokci , tylko zdrapuj farbę ! :mrgreen:
A poważnie - kup środek do złuszczania starych powierzchni lakierowanych . Pod jego wpływem lakier szybko się złuszczy i będziesz mógł go pościągać . Ale uwaga - te środki są robione na bazie mocnych ługów ( zasad ) więc można poparzyć chemicznie ręce robiąc to bez gumowych rękawic , a ponadto mogą znacznie przyspieszyć korozję - więc po złuszczeniu starej farby będziesz musiał szybko i dokładnie zmyć zderzak dużą ilością wody , a następnie - po wysuszeniu - porządnie go natłuścić i z wierzchu i od spodu .

: 08 paź 2010, 18:03
autor: Miklaś
Jutro jadę do Milesia i zastawkę obejrzę z kanału. Tyle co patrze się z boków na podłogę to nie jest źle chociaż widać, że była ona łatana kiedyś. Wszędzie jest biteks i to gruba warstwa. Chcę obejrzeć przede wszystkim podłużnice. Będzie źle... mam nadzieję, że Mileś doradzi. ;-)

: 09 paź 2010, 19:56
autor: BG
Ja zmyłem czarną farbę ze zderzaka przy pomocy rozpuszczalnika nitro, pól dnia sie "bawiłem" ale warto było zderzak ładnie błyszczy i chromu nie zżarło.

: 09 paź 2010, 20:01
autor: Miklaś
Próbowaliśmy dzisiaj z Milesiem zmyć to nitrem i ni da rydy... (minimalnie lepiej skrobie się paznokciem :-P )

Przejrzeliśmy cały spód w zastawce i jestem mile zaskoczony. Zakonserwowana bezbłędnie. Parę rzeczy trzeba poprawić ale naprawdę są to drobiazgi. Zawędrowały też do zastawki nowe (czyt. inne) fotele.

Sprawa druga. Samochodzik ma problemy z płynnym przejściem z niskich na wysokie obroty. Wydaje mi się, że może to być wina zapłonu i drobna jego korekcja powinna ten problem usunąć. Zgadza się?

: 10 paź 2010, 12:02
autor: MARAS
Po pierwsze... ZASTAWA to jest stołowa :!:
Masz jeszcze jakieś fotki? :-P

: 12 paź 2010, 17:57
autor: Miklaś
Oj... Firefox mi podkreślał to co miałem zrobić?? :-P Zdjęć zrobię więcej ale gdy uda mi się wrócić z pracy o normalnej porze. Teraz wracam zbyt późno żeby robić zdjęcia. ;-)

[ Dodano: 2011-11-06, 21:08 ]
Nie udzielałem się na forum dłuższy czas teraz postaram się to nadrobić. Zośka poszła do rozbiórki... (w celu kompletnej renowacji nadwozia;)))
Niestety niedobór wolnego czasu i nadmiar wolnych środków finansowych zmusił mnie do wstawienia samochodu do profesjonalisty. Zamierzałem wszystko robić sam niestety nie udało się. Gotowa będzie w nowym roku.

Od mojego ostatniego wpisu zakupiłem do Zośki ok. 400kg części Także jakby coś było potrzebne to zapraszam.

Dodaję również aktualne zdjęcia:


Obrazek[/URL]

Zośka podczas jednego z weekendowych wyjazdów nad Wisłę. Miny przechodniów i reakcja kierowców niezapomniana.

Obrazek

Zmieniony przedni grill na plaster miodu. Moim osobistym zdaniem dodaje uroku.;)

Obrazek

Najnowsze zdjęcie jakie mam. Robione na działeczce. Zośka przez 2 miesiące służyła jako główny samochód z racji iż "dupowóz" stał u lakiernika.

W między czasie Zośka przeszła szereg mniejszych większych napraw co umożliwiło dnia 1 października tego roku przejść caluśką ścieżkę diagnostyczną na przeglądzie:))

Pozdrawiam