Moja zośka ma dość miękko zestrojone zawieszenie więc nie było problemu
Ci co byli na zlocie wiedzą jak kapryśna z ranka była moja zielona Zastava. Po oględzinach i sprawdzeniu autka okazało się że jedyne lekarstwo dla jej uratowania jest dość brutalne:
przed:
W trakcie:
bardziej w trakcie
Zielona niestety musi dostać przeszczep serduszka bo obecne ledwo pompowało.