Wymarzona Zastava Mediteran.
Wymarzona Zastava Mediteran.
Witam.
Chciałem w tym temacie przedstawić swoje pierwsze auto jakie kupiłem za własne pieniądze i "wpisane" jest w całości na mnie. To auto to wymarzona od dłuższego czasu Zastava 1100p Mediteran z 1982 roku. Znalazłem ją przez przypadek, gdy od niechcenia przeglądałem olx, o któreś tam w nocy. Była wystawiona za 3500zł, szybko przeliczyłem posiadane pieniądze i rano wykonałem telefon do gościa. Okazało się, że chce jej się pozbyć z powodu "zrobienia miejsca w garażu". Zrobiłem jeszcze kilka negocjacji w sprawie przywiezienia mi jej na lawecie, bo znajdowała się ponad 500km ode mnie.
Sprawę tą załatwiłem z sprzedającym, który właśnie miał lawetę. Za dodatkowe 900 zeta przywiózł mi ją pod dom. Po przywiezieniu okazało się, że Zastava nie miała przeglądu od 2004 roku, a ostatnie ubezpieczenie było opłacone w 2009 roku... To mnie nawet nie zniechęciło i ją kupiłem.
Po zjechaniu z lawety, były właściciel odpalił ją na starym paliwie, silniczek mimo długiego postoju mruczał cichutko. Niestety z hamulcami było gorzej, bo ich nie było i na chwilę obecną jeszcze nie ma. W ciągu paru dni częściowo ją pod maską rozebrałem i teraz wymieniam wszystkie zużyte i uszkodzone elementy.
Łącznie zapłaciłem za nią ponad 4700 z ubezpieczeniem na pół roku.
Czy było warto?
Warto spełniłem swoje motoryzacyjne marzenie, nie patrzę na opinię w moim otoczeniu, chociaż koleżanki z pracy i znajomi są sceptycznie nastawieni do tego auta. Niektórzy nie wiedzą jak ono nawet wygląda. Z małych sukcesów to moja Zastava miała drugie miejsce w Top tygodnia na motokillerze.
Co do planów to chcę ją na razie "odgruzować" i zmodyfikować. A teraz po długim wstępie macie zdjęcia, zrobione krótko po zakupie.
Chciałem w tym temacie przedstawić swoje pierwsze auto jakie kupiłem za własne pieniądze i "wpisane" jest w całości na mnie. To auto to wymarzona od dłuższego czasu Zastava 1100p Mediteran z 1982 roku. Znalazłem ją przez przypadek, gdy od niechcenia przeglądałem olx, o któreś tam w nocy. Była wystawiona za 3500zł, szybko przeliczyłem posiadane pieniądze i rano wykonałem telefon do gościa. Okazało się, że chce jej się pozbyć z powodu "zrobienia miejsca w garażu". Zrobiłem jeszcze kilka negocjacji w sprawie przywiezienia mi jej na lawecie, bo znajdowała się ponad 500km ode mnie.
Sprawę tą załatwiłem z sprzedającym, który właśnie miał lawetę. Za dodatkowe 900 zeta przywiózł mi ją pod dom. Po przywiezieniu okazało się, że Zastava nie miała przeglądu od 2004 roku, a ostatnie ubezpieczenie było opłacone w 2009 roku... To mnie nawet nie zniechęciło i ją kupiłem.
Po zjechaniu z lawety, były właściciel odpalił ją na starym paliwie, silniczek mimo długiego postoju mruczał cichutko. Niestety z hamulcami było gorzej, bo ich nie było i na chwilę obecną jeszcze nie ma. W ciągu paru dni częściowo ją pod maską rozebrałem i teraz wymieniam wszystkie zużyte i uszkodzone elementy.
Łącznie zapłaciłem za nią ponad 4700 z ubezpieczeniem na pół roku.
Czy było warto?
Warto spełniłem swoje motoryzacyjne marzenie, nie patrzę na opinię w moim otoczeniu, chociaż koleżanki z pracy i znajomi są sceptycznie nastawieni do tego auta. Niektórzy nie wiedzą jak ono nawet wygląda. Z małych sukcesów to moja Zastava miała drugie miejsce w Top tygodnia na motokillerze.
Co do planów to chcę ją na razie "odgruzować" i zmodyfikować. A teraz po długim wstępie macie zdjęcia, zrobione krótko po zakupie.
Witam ponownie. W ciągu paru dni zająłem się trochę Zastavą i porobiłem kilka zdjęć. Wyjąłem zbiornik paliwa odcinając starą rurę wlewową poklejoną taśmą izolacyjną, wylałem stare paliwo. Po wyjęciu czujnika poziomu paliwa zobaczyłem takie coś.
Zajrzałem też jak zamontowany jest układ wydechowy - dosyć ciekawie.
Chlapacz z prawy tylny ma urwane mocowanie ktoś dorobił nowe, na całe szczęście całkowicie demontowane.
Tak wyglądają boczki drzwiowe, skaj na nich był w dobrym stanie, więc go zostawiłem, płytę dorobię nową.
W tę piękną prostotę deski rozdzielczej można się wpatrywać godzinami.
I zaczynamy rozbiórkę wnętrza.
To coś owinięte w niebieskiej folii, to mata wygłuszająca, która "napiła" się już wody.
W trakcie rozbiórki odkryłem uszkodzoną podłogę z prawej strony. Pod wygładzinami i matami rdza zaczęła szaleć.
Praktycznie rozebrana cała w środku, znalazłem dwie martwe myszy podczas rozbiórki, stąd już wiem dlaczego taki smród był we wnętrzu. Fotele, kanapę oraz wykładziny zawiozłem do prania.
Pomalutku zbieram graty do silnika i nie tylko. Jeszcze muszę kupić pasek rozrządu, świece, kable zapłonowe, uszczelkę gaźnika (lub sam ją zrobię), zbiorniczek wyrównawczy, termostat z obudową.
Zajrzałem też jak zamontowany jest układ wydechowy - dosyć ciekawie.
Chlapacz z prawy tylny ma urwane mocowanie ktoś dorobił nowe, na całe szczęście całkowicie demontowane.
Tak wyglądają boczki drzwiowe, skaj na nich był w dobrym stanie, więc go zostawiłem, płytę dorobię nową.
W tę piękną prostotę deski rozdzielczej można się wpatrywać godzinami.
I zaczynamy rozbiórkę wnętrza.
To coś owinięte w niebieskiej folii, to mata wygłuszająca, która "napiła" się już wody.
W trakcie rozbiórki odkryłem uszkodzoną podłogę z prawej strony. Pod wygładzinami i matami rdza zaczęła szaleć.
Praktycznie rozebrana cała w środku, znalazłem dwie martwe myszy podczas rozbiórki, stąd już wiem dlaczego taki smród był we wnętrzu. Fotele, kanapę oraz wykładziny zawiozłem do prania.
Pomalutku zbieram graty do silnika i nie tylko. Jeszcze muszę kupić pasek rozrządu, świece, kable zapłonowe, uszczelkę gaźnika (lub sam ją zrobię), zbiorniczek wyrównawczy, termostat z obudową.
- internet
- Doświadczony użytkownik
- Posty: 377
- Rejestracja: 09 paź 2007, 01:37
- Lokalizacja: luzino / Lisewo
- Kontakt:
Dobra Medi nie jest zła :)
BYŁO:
FSO Polonez Atu Plus*, FSO Polonez Caro*, FSO Polonez Cabrio* FSO Poldonielot FSO Polonez Atu plus 1.4 GLI i caro plus 1.6GLI
FSO 125p 1500 C
JEST:
Zastava 1100p zielona, Zastava 1100p czerwona, Zastava 1100p żółta, Zastava 1100p pomarańczowa z lekkimi brakami :)
https://www.facebook.com/serduszkomalegoksiecia/
FSO Polonez Atu Plus*, FSO Polonez Caro*, FSO Polonez Cabrio* FSO Poldonielot FSO Polonez Atu plus 1.4 GLI i caro plus 1.6GLI
FSO 125p 1500 C
JEST:
Zastava 1100p zielona, Zastava 1100p czerwona, Zastava 1100p żółta, Zastava 1100p pomarańczowa z lekkimi brakami :)
https://www.facebook.com/serduszkomalegoksiecia/
- Paweł_Yugo
- Doświadczony użytkownik
- Posty: 104
- Rejestracja: 05 lut 2008, 23:05
- Lokalizacja: miasto ŁÓDŹ
- Kontakt:
Witam ponownie po iluś tam dniach. Jako, że mam urlop postanowiłem trochę pogrzebać przy Zastavie, żeby zaprowadzić ją na przegląd. Na pierwszy ogień zdjęcie "śrub" i podkładek, którymi była przykręcona kolumna kierownicza (podkładki były aluminiowe).
Podłoga po zerwaniu mat wygłuszających...
Wczoraj i przedwczoraj ściągnąłem zaciski z przodu, tłoczki zapieczone na maksa, zalałem je płynem hamulcowym może coś odpuszczą.
Gumy stabilizatora i jego tulejki w wahaczach...
I ściągamy całą lewą część zawieszenia.
Piękna osłona sworznia, ten sworzeń był wybity totalnie, ale prawy wahacz o dziwo był jeszcze w miarę dobrym stanie.
No i teraz najlepsza część - kolejne graty do Mediterana, niektóre kupione też na zapas do Poloneza.
Reflektory przednie nówki H4 Wesem.
Wahacze TRW z mocowaniem na 10mm.
Gumy, wieszaki tłumików.
Przewody hamulcowe od 125p.
Nowy pasek rozrządu i parę innych gratów.
Obecnie Zastava tak się "prezentuje"
Podłoga po zerwaniu mat wygłuszających...
Wczoraj i przedwczoraj ściągnąłem zaciski z przodu, tłoczki zapieczone na maksa, zalałem je płynem hamulcowym może coś odpuszczą.
Gumy stabilizatora i jego tulejki w wahaczach...
I ściągamy całą lewą część zawieszenia.
Piękna osłona sworznia, ten sworzeń był wybity totalnie, ale prawy wahacz o dziwo był jeszcze w miarę dobrym stanie.
No i teraz najlepsza część - kolejne graty do Mediterana, niektóre kupione też na zapas do Poloneza.
Reflektory przednie nówki H4 Wesem.
Wahacze TRW z mocowaniem na 10mm.
Gumy, wieszaki tłumików.
Przewody hamulcowe od 125p.
Nowy pasek rozrządu i parę innych gratów.
Obecnie Zastava tak się "prezentuje"
podkładki mają być aluminiowe, i śruby są jak najbardziej oryginalne samozrywalne (takie same są przy stacyjce), by tego nie odkręcał, aluminiowe podkładki są po to by przy ewentualnym zderzeniu kolumna odłamała się, przez co kierownica idzie do góry, a nie uderza w klatkę piersiową
Zastava 1100p Mediteran '81
FSO ZSD Nysa Truck DC 1,6I 1997 "Digitruck"
FSO ZSD Nysa Truck DC 1,6I 1997 "Digitruck"
Dobrze, że ich nie wyrzuciłem na złom.
01.10.2016
Takie tam sobotnie rozkminy z poliuretanami do Zastavy, a w zasadzie z Poloneza do Zośki. Na razie tylko stabilizator, bo z resztą muszę jeszcze pokminić.
Ameryki w sumie nie odkryłem...
[ Dodano: 2017-02-07, 00:16 ]
Pora na odświeżenie tematu, a więc:
-Dorobiłem uszczelkę gaźnika, rozebrałem jego górę i go wyczyściłem.
- Kupiłem kierownicę Monte Carlo 31cm i dokupiłem do niej klakson od Zastavy.
Przed Sylwestrem kupiłem jeszcze za małe pieniądze fotele IG Standard z Poloneza. Pojadą kiedyś do tapicera.
01.10.2016
Takie tam sobotnie rozkminy z poliuretanami do Zastavy, a w zasadzie z Poloneza do Zośki. Na razie tylko stabilizator, bo z resztą muszę jeszcze pokminić.
Ameryki w sumie nie odkryłem...
[ Dodano: 2017-02-07, 00:16 ]
Pora na odświeżenie tematu, a więc:
-Dorobiłem uszczelkę gaźnika, rozebrałem jego górę i go wyczyściłem.
- Kupiłem kierownicę Monte Carlo 31cm i dokupiłem do niej klakson od Zastavy.
Przed Sylwestrem kupiłem jeszcze za małe pieniądze fotele IG Standard z Poloneza. Pojadą kiedyś do tapicera.
W zasadzie tapicerka w Zastavie będzie z czasem całkowicie zmieniona, dlatego fotele nie będą w oryginalnym obszyciu, ale na początku będą takie jakie są. W planach mam ciemne wnętrze.
Co do kierownicy, za samą kierownicę bez klaksonu zapłaciłem 100zł z przesyłką. Miałem jeszcze upatrzoną typową od Mediterana, ale kontakt ze sprzedającym się urwał. Przycisk klaksonu dokupiłem od innego sprzedającego za 50zł z przesyłką. Łącznie wyszło 150zł. Dostałem jeszcze propozycje zamiany kierownicy na Monte Carlo 34cm lub na kierę typową od Medi, ale spodobało mi się to "maleństwo", więc zostanie.
Co do kierownicy, za samą kierownicę bez klaksonu zapłaciłem 100zł z przesyłką. Miałem jeszcze upatrzoną typową od Mediterana, ale kontakt ze sprzedającym się urwał. Przycisk klaksonu dokupiłem od innego sprzedającego za 50zł z przesyłką. Łącznie wyszło 150zł. Dostałem jeszcze propozycje zamiany kierownicy na Monte Carlo 34cm lub na kierę typową od Medi, ale spodobało mi się to "maleństwo", więc zostanie.
Jak się kupiło "kubełkowe" fotele do samochodu, to trzeba kupić też pasy do nich. Miały być żółte, ale trafiły się czerwone. Wymagają porządnego prania.
[ Dodano: 2017-02-20, 18:32 ]
Pora na małą aktualizację:
Z pomocą taty rozebrałem zwrotnice do końca i przygotowałem razem je razem z stabilizatorem oraz jego uchwytami do malowania. Dzisiaj pomalowałem te elementy podkładem epoksydowym. Jutro jak wszystko pójdzie dobrze to zamawiam czarny lakierek, we wtorek maluję i pewnie pod koniec tygodnia stawiam tę francę na 4 koła.
Przed-->W trakcie-->Po
[ Dodano: 2017-02-26, 20:38 ]
Witam po prawie tygodniowej przerwie. W ciągu tygodnia udało mi się przygotować graty do złożenia przedniego zawieszenia od Zastavy. Pomalowałem na czarno zwrotnice, wcisnąłem łożyska i wsadziłem piasty. Na stabilizator założyłem poliuretany i ich uchwyty. Dokupiłem brakujące śruby i podkładki.
Rano, gdy wyszedłem na dwór zastałem taki widok, który był mi znany od kilku miesięcy.
To zacząłem składanko od lewej strony.
Po paru godzinach, źle założonych wahaczach, niecenzuralnych słowach i po groźbach odwiezienia na szrot wyszło mi coś takiego. Zawieszenie na ten czas złożone. Hamulce pewnie ustąpią czemuś lepszemu, amory i sprężyny na razie zostają seryjne, bo hajs się nie zgadza.
[ Dodano: 2017-02-20, 18:32 ]
Pora na małą aktualizację:
Z pomocą taty rozebrałem zwrotnice do końca i przygotowałem razem je razem z stabilizatorem oraz jego uchwytami do malowania. Dzisiaj pomalowałem te elementy podkładem epoksydowym. Jutro jak wszystko pójdzie dobrze to zamawiam czarny lakierek, we wtorek maluję i pewnie pod koniec tygodnia stawiam tę francę na 4 koła.
Przed-->W trakcie-->Po
[ Dodano: 2017-02-26, 20:38 ]
Witam po prawie tygodniowej przerwie. W ciągu tygodnia udało mi się przygotować graty do złożenia przedniego zawieszenia od Zastavy. Pomalowałem na czarno zwrotnice, wcisnąłem łożyska i wsadziłem piasty. Na stabilizator założyłem poliuretany i ich uchwyty. Dokupiłem brakujące śruby i podkładki.
Rano, gdy wyszedłem na dwór zastałem taki widok, który był mi znany od kilku miesięcy.
To zacząłem składanko od lewej strony.
Po paru godzinach, źle założonych wahaczach, niecenzuralnych słowach i po groźbach odwiezienia na szrot wyszło mi coś takiego. Zawieszenie na ten czas złożone. Hamulce pewnie ustąpią czemuś lepszemu, amory i sprężyny na razie zostają seryjne, bo hajs się nie zgadza.
Dawno, dawno mnie tu nie było, więc czas na aktualizację.
Jak większość z was wie, teraz podjąłem się przekładki silnika z 1.1 8V na 1.6 16V z Fiata Sieny. Rok temu kupiłem dawcę i mozolnie, powoli podjąłem się z wieloma trudnościami tej przeróbki. Sam silnik musiałem przygotować do wsadzenia do nadwozia Mediteranki.
Silnik:
- Fiat Siena 1.6 16V oznaczenie 178 B3.000 o mocy 103KM 142Nm
- Wiercony blok pod łapę Zastavy, 2 z 3 otworów
- Przerobiony rozrząd, napinacz od silnika 1100p - dziś rozwiązałbym to na napinaczu i rolce od VW TDI
- Przespawana odma
Przeniesienie napędu - w trakcie budowy
- Skrzynia V Uno 1.5 z dolnym wybieraniem- może kiedyś wpadnie skrzynia z podwieszaną półosią
- Półosie na razie planuję serię
- Krzyżaki/Tripody z Sieny 1.4, kamienie 32mm
- Docisk sprzęgła Siena 1.6
- Tarcza Uno 1.5 190mm zakuta na 200mm
- Łożysko oporowe Zastava
Układ chłodzenia - w trakcie budowy
- Chłodnica Fiorino, ale prawdopodobnie zastąpi ją chłodnica z VW Polo 86c
- Węże poprzerabiane od Sieny
- Seryjna nagrzewnica, planuję wywalić wiecznie cieknący fiatowski zaworek i wstawić zawór od VW T4
- Zbiorniczek od Lublina po lewej stronie w miejscu koła zapasowego
- Koło pasowe pompy wody Siena 1.6, stoczone o jeden rowek, pasek od Sieny 1.4 8V
- Wentylator Spal od chłodnicy klimatyzacji z Audi A4 B5 w obudowie wiatraka od Uno 1.1
Elektryka
- Sterownik od Sieny z usuniętym immo w miejscu schowka/półki
- Pożeniona wiązka Zastavy z wiązką silnikową Sieny
- Dołożone przekaźniki, jeden na rozrusznik, drugi na resztę urządzeń
- Elektryczna pompa paliwa w bagażniku
- Włącznik zderzeniowy na ścianie grodziowej od Seicento
Wydech
- Dwa seryjne tłumiki, też z czasem wylecą
- Rura kolektorowa od Sieny ucięta przed katalizatorem i połączona z rurą od Zastavy, między nimi przejściówka z nakrętką pod sondę lambda.
Inne
- Wzmocnienia podłużnic Ibiza/Ritmo
- Rozpórka kielichów
- Na lewej podłużnicy dorobione gniazdo pod poduszkę dla "nowej" skrzyni, też będzie z czasem zmodyfikowane.
- Maglownica od Ibizy 021
- Pedał gazu zmodyfikowany pod linkę
- Przeniesione sygnały dźwiękowe
- Stabilizator od czegoś Zastavopodobnego
[ Dodano: 2019-01-24, 21:08 ]
Zabrałem się za maglownicę z Ibizy 021, która jest na "normalne" końcówki. Żeby odkręcić z niej końcówki musiałem użyć klucza hydraulicznego i imadła, pięknie strzelały przy odkręcaniu. Nie dziwi mnie to. W końcu były jeszcze fabryczne TRW z napisem SEAT. Odświeżyłem drążki i uszy od gumowych obejm, które ten magiel trzymają.
Dzisiaj też przyszły do mnie nowe amortyzatory na przód. Chciałem gazowe Bilsteiny, ale nie szło ich zdobyć, więc kupiłem Monroe. Zdobyłem też nowe obejmy gumowe maglownicy. Wziąłem też nowe końcówki drążków Monroe, bo miałem pewną nieprzyjemną przygodę, gdy kupiłem u siebie na miejscu. Raz, koleś sprzedał mi gunwianą Mototechnikę, dwa jak chciałem dokupić drugą końcówkę, to ożenił mi dłuższą od poprzedniej.
Jak większość z was wie, teraz podjąłem się przekładki silnika z 1.1 8V na 1.6 16V z Fiata Sieny. Rok temu kupiłem dawcę i mozolnie, powoli podjąłem się z wieloma trudnościami tej przeróbki. Sam silnik musiałem przygotować do wsadzenia do nadwozia Mediteranki.
Silnik:
- Fiat Siena 1.6 16V oznaczenie 178 B3.000 o mocy 103KM 142Nm
- Wiercony blok pod łapę Zastavy, 2 z 3 otworów
- Przerobiony rozrząd, napinacz od silnika 1100p - dziś rozwiązałbym to na napinaczu i rolce od VW TDI
- Przespawana odma
Przeniesienie napędu - w trakcie budowy
- Skrzynia V Uno 1.5 z dolnym wybieraniem- może kiedyś wpadnie skrzynia z podwieszaną półosią
- Półosie na razie planuję serię
- Krzyżaki/Tripody z Sieny 1.4, kamienie 32mm
- Docisk sprzęgła Siena 1.6
- Tarcza Uno 1.5 190mm zakuta na 200mm
- Łożysko oporowe Zastava
Układ chłodzenia - w trakcie budowy
- Chłodnica Fiorino, ale prawdopodobnie zastąpi ją chłodnica z VW Polo 86c
- Węże poprzerabiane od Sieny
- Seryjna nagrzewnica, planuję wywalić wiecznie cieknący fiatowski zaworek i wstawić zawór od VW T4
- Zbiorniczek od Lublina po lewej stronie w miejscu koła zapasowego
- Koło pasowe pompy wody Siena 1.6, stoczone o jeden rowek, pasek od Sieny 1.4 8V
- Wentylator Spal od chłodnicy klimatyzacji z Audi A4 B5 w obudowie wiatraka od Uno 1.1
Elektryka
- Sterownik od Sieny z usuniętym immo w miejscu schowka/półki
- Pożeniona wiązka Zastavy z wiązką silnikową Sieny
- Dołożone przekaźniki, jeden na rozrusznik, drugi na resztę urządzeń
- Elektryczna pompa paliwa w bagażniku
- Włącznik zderzeniowy na ścianie grodziowej od Seicento
Wydech
- Dwa seryjne tłumiki, też z czasem wylecą
- Rura kolektorowa od Sieny ucięta przed katalizatorem i połączona z rurą od Zastavy, między nimi przejściówka z nakrętką pod sondę lambda.
Inne
- Wzmocnienia podłużnic Ibiza/Ritmo
- Rozpórka kielichów
- Na lewej podłużnicy dorobione gniazdo pod poduszkę dla "nowej" skrzyni, też będzie z czasem zmodyfikowane.
- Maglownica od Ibizy 021
- Pedał gazu zmodyfikowany pod linkę
- Przeniesione sygnały dźwiękowe
- Stabilizator od czegoś Zastavopodobnego
[ Dodano: 2019-01-24, 21:08 ]
Zabrałem się za maglownicę z Ibizy 021, która jest na "normalne" końcówki. Żeby odkręcić z niej końcówki musiałem użyć klucza hydraulicznego i imadła, pięknie strzelały przy odkręcaniu. Nie dziwi mnie to. W końcu były jeszcze fabryczne TRW z napisem SEAT. Odświeżyłem drążki i uszy od gumowych obejm, które ten magiel trzymają.
Dzisiaj też przyszły do mnie nowe amortyzatory na przód. Chciałem gazowe Bilsteiny, ale nie szło ich zdobyć, więc kupiłem Monroe. Zdobyłem też nowe obejmy gumowe maglownicy. Wziąłem też nowe końcówki drążków Monroe, bo miałem pewną nieprzyjemną przygodę, gdy kupiłem u siebie na miejscu. Raz, koleś sprzedał mi gunwianą Mototechnikę, dwa jak chciałem dokupić drugą końcówkę, to ożenił mi dłuższą od poprzedniej.
Małe przepalanko z problemikami
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Kupiłem poliuretany do stabilizatora na 18mm, wysłali w tamten poniedziałek. Firma kurierska wiozła mi je od 29.01 z Zielonej Góry do Nowej Soli (prawie 30km). W końcu sam musiałem je odebrać. Okazało się, że kurier, który je miał przywieźć tak sobie schował tę przesyłkę, że 30 minut magazynierzy jej szukali. Cudem przed samym zamknięciem ją odnaleźli.
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Kupiłem poliuretany do stabilizatora na 18mm, wysłali w tamten poniedziałek. Firma kurierska wiozła mi je od 29.01 z Zielonej Góry do Nowej Soli (prawie 30km). W końcu sam musiałem je odebrać. Okazało się, że kurier, który je miał przywieźć tak sobie schował tę przesyłkę, że 30 minut magazynierzy jej szukali. Cudem przed samym zamknięciem ją odnaleźli.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości