Dziękuje Wam na razie za wszystkie odpowiedzi :) jeszcze nic nie robiłem, ale nie długgo będę na zasłużonym urlopie i będę mógł "podłubać" przy moim Yugo :) oczywiście zdam relację czy się udało ;) a jeśli nie to poproszę o lawetę ;-D
[ Dodano: 2016-09-19, 12:35 ]
a więc ... niestety kaplica... mianowicie po ostatnich próbach i trudach znalazłem przyczynę dlaczego tak jest, drążki do regulacji, które są pomiędzy ramionami wahaczy niestety są przyspawane do nadwozia gość który mi zaspawał ubytki w nadwoziu nie przemyślał sprawy i na stałe umocował je najgorsze jest to że próbowałem to jakoś przeciąć ale niestety dostęp jest tak bardzo ograniczony że wydaję mi się iż bez przecięcia wahacza nie obejdzie się a więc jestem na etapie poszukiwania nowych albo używanych wahaczy plus ewentualnie resor
Znaleziono 14 wyników
- 03 sie 2016, 07:05
- Forum: Technika
- Temat: Tylne zawieszenie - "wozi" na boki
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 5792
- 28 lip 2016, 11:27
- Forum: Technika
- Temat: Tylne zawieszenie - "wozi" na boki
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 5792
- 27 lip 2016, 12:58
- Forum: Technika
- Temat: Tylne zawieszenie - "wozi" na boki
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 5792
kazikM - Dzięki Ci wielkie za tego manuala :)))) poprostu skarbnica wiedzy tak wielka że aż nie do opisania :) myślałem że takich manuali to nie ma :(
Już czuję się Twoim dłużnikiem :)
Chociaż napisałeś że kiepska sprawa to powiem szczerze, że mnie to zupełnie nie przeraża , ale oczywiście mam i pytanko ;) czy chodzi aby podłożyć podkładki pod A czy pod B ?
Spróbuje chociaż ;)
Teraz jeszcze tak patrzę, bo jeśli miałbym podłożyć pod wersję B to muszę odkręcać śruby mocujące wahacz aby tam włożyć podkładki ? czy wystarczy odkręcić tą śrubę z jednej i z drugiej strony i będzie można włożyć podkładkę?
Już czuję się Twoim dłużnikiem :)
Chociaż napisałeś że kiepska sprawa to powiem szczerze, że mnie to zupełnie nie przeraża , ale oczywiście mam i pytanko ;) czy chodzi aby podłożyć podkładki pod A czy pod B ?
Spróbuje chociaż ;)
Teraz jeszcze tak patrzę, bo jeśli miałbym podłożyć pod wersję B to muszę odkręcać śruby mocujące wahacz aby tam włożyć podkładki ? czy wystarczy odkręcić tą śrubę z jednej i z drugiej strony i będzie można włożyć podkładkę?
- 25 lip 2016, 09:19
- Forum: Technika
- Temat: Tylne zawieszenie - "wozi" na boki
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 5792
Wszedłem do kanału w sobotę i cyknałem troszkę zdjęć
Na pierwszy rzut oka jakoś trudno mi coś zauważyć ale widać że resor z tej strony którą uderzył uległ trochę rozwarstwieniu co widać na zdjęciu, domowym sposobem ustaliłem miarką że koło lewe jest rozbieżne.
Zastanawiam się nad sposobem o którym piszesz Marcelek, bo jakoś trudno jest mi to sobie wyobrazić w jaki sposób można to ustawić ;) no może brak mi doświadczenia ;) ale na chwilę obecną jakoś nie potrafię sobie wyobrazić tego sposobu (z całym szacunkiem do Twojej osoby :) )
internet dziękuję za propozycję :) ale chyba bym musiał na lawecie przyjechać
Na pierwszy rzut oka jakoś trudno mi coś zauważyć ale widać że resor z tej strony którą uderzył uległ trochę rozwarstwieniu co widać na zdjęciu, domowym sposobem ustaliłem miarką że koło lewe jest rozbieżne.
Zastanawiam się nad sposobem o którym piszesz Marcelek, bo jakoś trudno jest mi to sobie wyobrazić w jaki sposób można to ustawić ;) no może brak mi doświadczenia ;) ale na chwilę obecną jakoś nie potrafię sobie wyobrazić tego sposobu (z całym szacunkiem do Twojej osoby :) )
internet dziękuję za propozycję :) ale chyba bym musiał na lawecie przyjechać
- 22 lip 2016, 08:48
- Forum: Technika
- Temat: Tylne zawieszenie - "wozi" na boki
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 5792
No dobrze więc może przedstawię to troszkę inaczej niż może myślicie ;) oczywiście bez urazy dla z żadnej ze stron ;)
To nie jest tak, że piszę na forum jako zupełny lajek i zwracam się jak nastolatek i piszę w stylu że woda leci mi z kranu i nie wiem co zrobić "pomożecie" może tak to wyglądało. Zarejestrowałem się na forum bo szukam przysłowiowej "ostatniej deski ratunku".
Nie mam problemów z zakasaniem rękawów bo często gęsto robię (staram się) coś sam naprawić. Jako że Yugo mam w rodzinie od 92 roku nigdy nawet nie pomyślałem o tym by go sprzedać Często się zdarzało że sam robiłem wiele rzeczy przy Nim bo po prostu uwielbiam ten samochód, jako że nie uważam się za mechanika to takie rzeczy jak wymiana klocków, tarcz, filtrów, kolumny mcpersona nigdy nie sprawiały mi problemu (nie wspominając o różnego rodzaju filtrach ) jako że przez chyba 5 czy 6 lat Yugo stało przez to tylne zawieszenie w tym roku doszedłem do wniosku że na jego 25 lecie w końcu doprowadzę go do stanu używalności. Od początku roku zregenerowałem gaźnik bo już nie dało się jeździć nawet po podwórku, obroty strasznie spadały a po regeneracji problem rozwiązał sie z czego bardzo byłem zadowolony Jako że w środku było wiele syfu to rozebrałem cały układ paliwowy, wymieniłem przewody, oczyściłem cały syf z baku dodałem nawet filtr paliwa którego nie zauważyłem wogóle, czyli w pewnm sensie wprowadziłem jakąś swoją modyfikację wyczyściłem ostatnio cały układ chłodzący jakimś specyfikiem, którego nazwy nie pamiętam jak jechałem na diagnostykę to Yugo szedł jak burza
Więc nie jest na pewno tak, że piszę w stylu zdesperowanego dzieciaka
Wracając do mojego nieszczęsnego zawieszenia to sprawa wygląda tak, że 4 lata temu pojechałem do jednego speca który stwierdził, że należy od dołu pospawać i połatać nadwozie w miejscach gdzie odboje stykają się z nadwoziem. Ponieważ faktycznie było tam niezłe próchno to oddałem samochód z myślą że może faktycznie gość ma rację, no ale nic to nie pomogło, jedynie dobrze że dół już w pewnym stopniu nie przypominał sera szwajcarskiego Jako że to nic nie pomogło samochód odstawiłem na dłuższy czas do garażu, pogodzony trochę z myślą że mam beznadziejny przypadek.
Po wizycie u diagnosty pojechałem jeszcze wczoraj do dwóch mechaniorów, którzy jednoznacznie powiedzieli że za "złom nie będą się brali". Na co ja to kto mi ma pomóc, a oni może jakiś miłośnik motoryzacji
Wejdę na dniach do kanału ponieważ zrobię zdjęcia tego tyłu, ale tak jak dobrze pamiętam i nawet gdy ostatnio patrzyłem się na nie to najgorsze we wszystkim jest to że nie widać tam żadnego zgięcia, pęknięcia ani jakiejkolwiek rzucającej się na pierwszy rzut oka przyczyny czemu samochód zostawia 4 ślady :/ Podniosłem go kiedyś na kobyłkach i próbowałem poruszać kołami ale jakoś nie wyczuwałem wielkiego luzu na jednym i drugim kole
To nie jest tak, że piszę na forum jako zupełny lajek i zwracam się jak nastolatek i piszę w stylu że woda leci mi z kranu i nie wiem co zrobić "pomożecie" może tak to wyglądało. Zarejestrowałem się na forum bo szukam przysłowiowej "ostatniej deski ratunku".
Nie mam problemów z zakasaniem rękawów bo często gęsto robię (staram się) coś sam naprawić. Jako że Yugo mam w rodzinie od 92 roku nigdy nawet nie pomyślałem o tym by go sprzedać Często się zdarzało że sam robiłem wiele rzeczy przy Nim bo po prostu uwielbiam ten samochód, jako że nie uważam się za mechanika to takie rzeczy jak wymiana klocków, tarcz, filtrów, kolumny mcpersona nigdy nie sprawiały mi problemu (nie wspominając o różnego rodzaju filtrach ) jako że przez chyba 5 czy 6 lat Yugo stało przez to tylne zawieszenie w tym roku doszedłem do wniosku że na jego 25 lecie w końcu doprowadzę go do stanu używalności. Od początku roku zregenerowałem gaźnik bo już nie dało się jeździć nawet po podwórku, obroty strasznie spadały a po regeneracji problem rozwiązał sie z czego bardzo byłem zadowolony Jako że w środku było wiele syfu to rozebrałem cały układ paliwowy, wymieniłem przewody, oczyściłem cały syf z baku dodałem nawet filtr paliwa którego nie zauważyłem wogóle, czyli w pewnm sensie wprowadziłem jakąś swoją modyfikację wyczyściłem ostatnio cały układ chłodzący jakimś specyfikiem, którego nazwy nie pamiętam jak jechałem na diagnostykę to Yugo szedł jak burza
Więc nie jest na pewno tak, że piszę w stylu zdesperowanego dzieciaka
Wracając do mojego nieszczęsnego zawieszenia to sprawa wygląda tak, że 4 lata temu pojechałem do jednego speca który stwierdził, że należy od dołu pospawać i połatać nadwozie w miejscach gdzie odboje stykają się z nadwoziem. Ponieważ faktycznie było tam niezłe próchno to oddałem samochód z myślą że może faktycznie gość ma rację, no ale nic to nie pomogło, jedynie dobrze że dół już w pewnym stopniu nie przypominał sera szwajcarskiego Jako że to nic nie pomogło samochód odstawiłem na dłuższy czas do garażu, pogodzony trochę z myślą że mam beznadziejny przypadek.
Po wizycie u diagnosty pojechałem jeszcze wczoraj do dwóch mechaniorów, którzy jednoznacznie powiedzieli że za "złom nie będą się brali". Na co ja to kto mi ma pomóc, a oni może jakiś miłośnik motoryzacji
Wejdę na dniach do kanału ponieważ zrobię zdjęcia tego tyłu, ale tak jak dobrze pamiętam i nawet gdy ostatnio patrzyłem się na nie to najgorsze we wszystkim jest to że nie widać tam żadnego zgięcia, pęknięcia ani jakiejkolwiek rzucającej się na pierwszy rzut oka przyczyny czemu samochód zostawia 4 ślady :/ Podniosłem go kiedyś na kobyłkach i próbowałem poruszać kołami ale jakoś nie wyczuwałem wielkiego luzu na jednym i drugim kole
Z tym nie ma problemów bo chcę to zrobić ale przyznam się szczerze, że obawiam się, że takie ściągniecię przeze mnie tego zawieszenia może przerosnąć moje możliwości. Zawsze gdy coś robię sam to staram się najpierw ogarnąć i podpatrzeć jak to robią ludzie czy to na forach w necie czy nawet na youtubie. A z tym zawieszeniem to będzie dla mnie trochę jak dziewicza wyspa ;)kazikM pisze: Może zakasaj rękawy i zrób dobrze!
Mieszkam jakieś 30 km od stolicy w Grodzisku Mazowieckim przy drodze wojewódzkiej nr 719kazikM pisze:Gdzie dokładnie mieszkasz?Mam niedaleko do ciebie.
- 21 lip 2016, 07:02
- Forum: Technika
- Temat: Tylne zawieszenie - "wozi" na boki
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 5792
no i byłem na stacji diagnostycznej oraz u speca od geometrii ale niestety obydwaj panowie jednogłośnie poradzili abym nie jeździł tym samochodem i zadali mi pytanie czy warto to robić ? Tylko że ja właśnie chcę to jakoś zrobić, to że samochód jest w prowadzeniu mało bezpieczny raczej mnie nie zaskoczyło. Pan od diagnostyki dał mi radę abym zrzucił cały tył zobaczył czy nie ma jakiś luzów na gumach przesmarował ewentualnie powymieniał ( jeśli wogóle będą jakieś części ) i złożył to do kupy. Pytanie czy się aby nie przestraszę tego jak to wszystko zrzucę :/ wpadł mi taki pomysł aby np poszukać w Polsce jakiegoś drugiego Korala na sprzedaż i zrobić jakąś przekładkę albo szukać części bezpośrednio na bałkanach lub kogoś kto by mógł mi takie części sprowadzić Poradzicie coś ?
- 11 lip 2016, 10:34
- Forum:
- Temat: Kupię bak - Koral 45
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 353
Kupię bak - Koral 45
Witajcie ;)
Jak w temacie kupię bak w jak najlepszym stanie ;) i jeśli da radę gumowy wąż co idzie od wlewu paliwa ;)
Jak w temacie kupię bak w jak najlepszym stanie ;) i jeśli da radę gumowy wąż co idzie od wlewu paliwa ;)
- 11 lip 2016, 09:30
- Forum: Technika
- Temat: rozrzad yugo
- Odpowiedzi: 37
- Odsłony: 12232
Podepnę się pod temat i od razu zadam pytanie ;) Kiedyś jak pojechałem do mechanika z zapytaniem o wymianę rozrządu w Yugo Koral 45 0.9 l to popatrzył się swoim "fachowym" okiem i stwierdził że tutaj jest przecież łańcuch i nie potrzeba go wymieniać ;)
A więc moje pytanie jest takie. Czy faktycznie w tym silniku jest łańcuch i czy trzeba go wymieniać;)? Jak ewentualnie z częściami ? Czy są dostępne ?
A więc moje pytanie jest takie. Czy faktycznie w tym silniku jest łańcuch i czy trzeba go wymieniać;)? Jak ewentualnie z częściami ? Czy są dostępne ?
- 24 maja 2016, 14:05
- Forum: Technika
- Temat: Tylne zawieszenie - "wozi" na boki
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 5792
- 23 maja 2016, 09:10
- Forum: Powitania
- Temat: Witam serdecznie wszystkich :))
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 2110
Dziękuję za zaproszenie :)
Chyba w tym roku jeszcze nie dam rady ponieważ muszę się trochę uporać z moim Koralem tak aby go doprowadzić do stanu używalności :) na chwilę obecną zabrałem się za regenerację gaźnika oraz pompy paliwowej, wymianę wszystkich płynów i oleju silnikowego, a przede wszystkim muszę rozwiązać problem tylnego zawieszenia które w tym momencie jest najbardziej dla mnie kłopotliwe
Chyba w tym roku jeszcze nie dam rady ponieważ muszę się trochę uporać z moim Koralem tak aby go doprowadzić do stanu używalności :) na chwilę obecną zabrałem się za regenerację gaźnika oraz pompy paliwowej, wymianę wszystkich płynów i oleju silnikowego, a przede wszystkim muszę rozwiązać problem tylnego zawieszenia które w tym momencie jest najbardziej dla mnie kłopotliwe
- 23 maja 2016, 09:04
- Forum: Technika
- Temat: Tylne zawieszenie - "wozi" na boki
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 5792
Tylne zawieszenie - "wozi" na boki
Szanowni koledzy z forum :)
Mam taki dość duży problem Już od dłuższego czasu po tym jak mój siostrzeniec wpadł w poślizg na lodzie i uderzył tylnim kołem w krawężnik daję się odczuć, że Yugo przy jeździe wprost wozi się tyłkiem tak, że aż cieżko momentami się prowadzi Problem ten mam już od dłuższego czasu, ale że ostatnio dostałem zajawkę na to by popracować przy moim samochodzie, pomyślałem, że warto zająć się tym problemem. Jednym ze skutków takiego wożenia się pojazdu jest to że koła oba tylnie koła od wewnętrznej strony są już dosłownie łyse. Zastanawiam się czy na tylnim zawieszeniu da się ustawić zbieżność bo może to ona się jakoś przestawiła ? Albo ewentualnie co można spróbować wymienić ? wahacz, resor ? pytanie czy taka wymiana coś może pomóc ?
Mam taki dość duży problem Już od dłuższego czasu po tym jak mój siostrzeniec wpadł w poślizg na lodzie i uderzył tylnim kołem w krawężnik daję się odczuć, że Yugo przy jeździe wprost wozi się tyłkiem tak, że aż cieżko momentami się prowadzi Problem ten mam już od dłuższego czasu, ale że ostatnio dostałem zajawkę na to by popracować przy moim samochodzie, pomyślałem, że warto zająć się tym problemem. Jednym ze skutków takiego wożenia się pojazdu jest to że koła oba tylnie koła od wewnętrznej strony są już dosłownie łyse. Zastanawiam się czy na tylnim zawieszeniu da się ustawić zbieżność bo może to ona się jakoś przestawiła ? Albo ewentualnie co można spróbować wymienić ? wahacz, resor ? pytanie czy taka wymiana coś może pomóc ?
- 23 maja 2016, 06:52
- Forum: Technika
- Temat: pompka paliwa
- Odpowiedzi: 17
- Odsłony: 8323
- 20 maja 2016, 11:15
- Forum: Technika
- Temat: pompka paliwa
- Odpowiedzi: 17
- Odsłony: 8323
- 20 maja 2016, 11:04
- Forum: Powitania
- Temat: Witam serdecznie wszystkich :))
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 2110
Witam serdecznie wszystkich :))
Witam serdecznie wszystkich :))
Nazywam się Piotr i mieszkam w Grodzisku Mazowieckim. Jestem szczęśliwym posiadaczem samochodu marki Yugo Koral 45 z roku 1992 :) Samochód jest u mnie w rodzinie od samego początku natomiast moi rodzice odkupili go od ciotki w 1996 i do tej pory nie przerwanie mam go u siebie w garażu jako taki "swój klasyk" i samochód w którym od czasu do czasu coś tam grzebie :) Kiedyś zastanawiałem się mocno nad swapem silnika , ale niestety zrezygnowałem z tego pomysłu ponieważ sam nie jestem w stanie zrobić takich ponieważ nie mam aż takich wielkich umiejętności, narzędzi aby sam podjąć się takiego wyzwania. Dlatego też stwierdziłem, że najlepiej będzie zostać przy oryginalnym silniku :)
Forum obserwuję już od dłuższego czasu , ale jakoś dopiero ostatnio pomyślałem że warto byłoby "wyjść" z ukrycia i podzielić się ewentualnie poradzić się w pewnych rzeczach odnośnie mojego samochodu :)) ale to w oddzielnym dziale :) bo pytań mam nawet sporo :)
Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum :)
Nazywam się Piotr i mieszkam w Grodzisku Mazowieckim. Jestem szczęśliwym posiadaczem samochodu marki Yugo Koral 45 z roku 1992 :) Samochód jest u mnie w rodzinie od samego początku natomiast moi rodzice odkupili go od ciotki w 1996 i do tej pory nie przerwanie mam go u siebie w garażu jako taki "swój klasyk" i samochód w którym od czasu do czasu coś tam grzebie :) Kiedyś zastanawiałem się mocno nad swapem silnika , ale niestety zrezygnowałem z tego pomysłu ponieważ sam nie jestem w stanie zrobić takich ponieważ nie mam aż takich wielkich umiejętności, narzędzi aby sam podjąć się takiego wyzwania. Dlatego też stwierdziłem, że najlepiej będzie zostać przy oryginalnym silniku :)
Forum obserwuję już od dłuższego czasu , ale jakoś dopiero ostatnio pomyślałem że warto byłoby "wyjść" z ukrycia i podzielić się ewentualnie poradzić się w pewnych rzeczach odnośnie mojego samochodu :)) ale to w oddzielnym dziale :) bo pytań mam nawet sporo :)
Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum :)