Forum Klubu ZASTAVA

Witam. Mama mały problem. Otóż jak wymienialem pasek rozrządu to pokręciłem kołem od pompy oleju. W książce do zastawy 1100 wyczytałem żeby ustawić kolo zamachowe na 10 stopni i żeby cylinder pierwszy był na sprężaniu. Tak ustawiłem. Popusciściłem aparat. Podłączyłem do zacisku cewki nr 1 i masy żarówkę. W książce pisze ze jak bede obracał aparatem przy takim ustawieniu wału i zapali się żarówka to zapłon będzie ok. U mnie jest taki problem ze żarówka cały czaś świeci. Jak przekręcam aparatem to w pewnym momencie gaśnie. Dodam że autko jest z 87r. Proszę o pomoc.

masz auto z 1987 roku, więc masz elektronika, metoda na żarówkę nie zadziała, poza tym podłączasz ją w złym miejscu (w aparacie stykowym podłącza się ją pod kabelek idący od aparatu do cewki), ustawiasz wał na znak, sprawdzasz długim śrubokrętem gdzie znajduje się tłok na 1 cylindrze (po odkręceniu świecy) gdy tłok jest w górze i wtedy ściągasz kopułkę, i odkręcasz całkowicie aparat, wysuwasz go i palec ustawiasz na pierwszy cylinder (wzorując się kolejnością na kopułce, kopułka ma ząbek ustalający więc można ją założyć tylko w jednej pozycji), przykręcasz aparat, ale tak żeby jeszcze się ruszał z oporem, następnie zakładasz kopułkę, powinien już odpalić, na słuch deregulowywujesz delikatnie aparatem, kiedy uzyska równą pracę na wolnych obrotach bez tendencji do wypadania zapłonu i gotowe.

Dzięki za pomoc. Jutro będę próbował. Mam nadzieje ze się uda

[ Dodano: 2016-10-26, 19:36 ]
Autko chodzi. Dzięki za pomoc