Forum Klubu ZASTAVA

Witam.
Na forum jestem od jakiegoś czasu ale dopiero teraz Zastava jest ubezpieczona, więc i zdjęcia się zrobiło. Zastava kupiona za tysiaczka uratowana przed złomowanie. Przebieg oryginalny 63 tyś. Z racji tego, że nie jest to jedyny samochód klasyczny u mnie to nie będzie nagminnie eksploatowany. Z samochodu jestem zadowolony i jednocześnie zadziwiony, że pomimo swojego wieku i silnika 1,1 jest całkiem żwawy i pewnie się prowadzi. W najbliższej przyszłości poza kilkoma naprawami mechanicznymi Zośkę czeka nowy lakier.

ładny krzaczek:) jaka tapicerka (kolor bo jak mniemam skajowa)

Tak wnętrze skajowe w kolorze brązowym.

ładna ładna, a jakiema felgi z wypustkami?, bo na zdjęciach nie widze...

Hehehe.... Prawie jak moja Kolorek ten sam i tapicerka

idziesz z nią w oryginał?

Tak ma felgi wraz z wypustkami. Na 4 felgach opony D-124, które niestety biją strasznie i będę musiał je zmienić na jakieś inne nowe, a na zapasie co prawda używana ale jeszcze oryginalna opona :). Co do kierunku prac nad nią to jak najbardziej oryginał, do którego dużo jej nie brakuje.

Prawie jak moja ino trochę inna. Po ciemku jak dwie siostry bliźniaczki by wyglądały

Gratuluje tego że nie poszła na złom, wygląda bardzo ładnie ino widać że brak osłony prawego siłownika.

Co do osłon to są obydwie zdjęte, bo niestety trochę popękały i próbuje je jakoś skleić, ale nie idzie mi to najlepiej i efektów brak. Muszę też opatentować jakaś gąbkę, czy taśmę która posłużyła by za wygłuszenie tylnej półki, bo na nierównościach, których pełno w Łodzi strasznie trzeszczy.

Polecam żywice i włókno szklane do tych osłon.