Witam!
Panowie, na przełomie września/października złożyłem silnik. Całość na nowych uszczelkach, głowica przeszlifowana, uszczelka pod głowicą oczywiście również nówka plus nowe śruby. Odpaliłem ją gdzieś w listopadzie, łącznie chodziła z 20min. Jakieś dwa tygodnie temu znowu ją przepaliłem, chodziła znów około 20-25min. Sprawdziłem olej po tym i mleko..
Spuściłem olej, zdjąłem miskę i widać różowe oka płynu.. I co mnie bardzo dziwi - dookoła uszczelki widać małe brązowe kropelki - słodkawe, więc płyn. Wygląda to tak jakby z uszczelki się skraplały albo przesączało - co najmniej dziwne..
Zastanawiam się czy możliwe żeby od stania uszczelka nasiąkła? Dociągnięta książkowo, powierzchnie wyrównane.. Zastanawiałem się czy przeciek nie jest z kolektora ssącego, ale nie widać żeby gdzieś sączyło.
Spotkał się ktoś z takim przypadkiem? Jakieś sugestie?
Uszczelka, płyn i olej
-
- Doświadczony użytkownik
- Posty: 107
- Rejestracja: 10 sie 2014, 11:24
- Lokalizacja: Kątownia :D
- Kontakt:
kazikM Ajusa.
vysioo, niee.. śruby mają odpowiednią klasę wytrzymałości.
Silnik chodził ze 20min przed zimą i trochę dłużej po niej. Może uszczelka dobrze nie dosiadła, nie ułożyła się i płyn ją spenetrował? Jest taka możliwość? Wygląda to tak jakby przeciek był na płaszczu wodnym, bo nie zauważyłem żeby jakoś nadmiernie kopciła. Pracowała równo.
vysioo, niee.. śruby mają odpowiednią klasę wytrzymałości.
Silnik chodził ze 20min przed zimą i trochę dłużej po niej. Może uszczelka dobrze nie dosiadła, nie ułożyła się i płyn ją spenetrował? Jest taka możliwość? Wygląda to tak jakby przeciek był na płaszczu wodnym, bo nie zauważyłem żeby jakoś nadmiernie kopciła. Pracowała równo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości