Yugo Koral 1.1 EFI
Yugo Koral 1.1 EFI
Witam, chciałbym przedstawić mój nowy nabytek - Yugo Koral 60 EFI w kolorze ciemno zielonym z roku 1998. Całe życie spędził w Łodzi - zmontowano go w Damis Motor Poland. Auto kupione w cenie złomu od handlarzy. W Łodzi znane - długo stało w centralnym punkcie miasta, zimą rzucali na nie śnieg stąd blacha w stanie takim sobie.
Kilka zdjęć Yugola:
Jak widać na jednym ze zdjęć moim głównym i najważniejszym autem jest Polski Fiat 126p w kolorze piasku pustyni :)
Yugol sprawia mi trochę problemów, co jakiś czas (ostatnio bardzo często) podczas jazdy traci moc, dławi się, tak jak by nie pracowały wszystkie cylindry albo jak by nie dostawał paliwa. Wymieniłem już cewkę, przewody wysokiego napięcia, filtr paliwa a dzisiaj podmieniłem pompę paliwa i wyczyściłem bak. Po każdej naprawie przez chwilę jest super, wkręca się idealnie, pracuje ładnie i równo a później znowu to samo, gubi moc krztusi się i nie chce jechać. Podczas jazdy pomaga szybkie pompowanie pedału gazu, czasami mu wtedy przechodzi. Gdy szaleje podczas postoju, np na światłach muszę go zgasić i za czwartym-piątym razem odpali normalnie i ruszy z piskiem opon ale jedzie tylko chwilę, później znowu to samo. Macie może pomysł co jest z nim nie tak? Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny, Yugo ma mi służyć do jazdy na co dzień i musi być sprawne
Kilka zdjęć Yugola:
Jak widać na jednym ze zdjęć moim głównym i najważniejszym autem jest Polski Fiat 126p w kolorze piasku pustyni :)
Yugol sprawia mi trochę problemów, co jakiś czas (ostatnio bardzo często) podczas jazdy traci moc, dławi się, tak jak by nie pracowały wszystkie cylindry albo jak by nie dostawał paliwa. Wymieniłem już cewkę, przewody wysokiego napięcia, filtr paliwa a dzisiaj podmieniłem pompę paliwa i wyczyściłem bak. Po każdej naprawie przez chwilę jest super, wkręca się idealnie, pracuje ładnie i równo a później znowu to samo, gubi moc krztusi się i nie chce jechać. Podczas jazdy pomaga szybkie pompowanie pedału gazu, czasami mu wtedy przechodzi. Gdy szaleje podczas postoju, np na światłach muszę go zgasić i za czwartym-piątym razem odpali normalnie i ruszy z piskiem opon ale jedzie tylko chwilę, później znowu to samo. Macie może pomysł co jest z nim nie tak? Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny, Yugo ma mi służyć do jazdy na co dzień i musi być sprawne
Fajnie że się Wam podoba, właśnie dzięki Stadu Baranów je kupiłem :)
Chociaż Yugo długo chodziło mi po głowie, zawsze mi się podobało tylko nie było okazji żeby je nabyć. A tu nagle okazja się pojawiła ;)
Tam gdzie pracuję zrobiło furorę - nikt nie wie co to jest, skąd się wzięło i po co mi to :D
PS. Ma ktoś może instrukcję obsługi, jakąś książkę serwisową albo cokolwiek do tego samochodu? Przeglądając internet można stwierdzić że to auto praktycznie nie istnieje...
Chociaż Yugo długo chodziło mi po głowie, zawsze mi się podobało tylko nie było okazji żeby je nabyć. A tu nagle okazja się pojawiła ;)
Tam gdzie pracuję zrobiło furorę - nikt nie wie co to jest, skąd się wzięło i po co mi to :D
PS. Ma ktoś może instrukcję obsługi, jakąś książkę serwisową albo cokolwiek do tego samochodu? Przeglądając internet można stwierdzić że to auto praktycznie nie istnieje...
Prawdopodobnie Yugo zostało naprawione, usterkom winny był uwalony w smarze, błocie i innym syfie czujnik położenia wału. Po czyszczeniu zrobiłem ok. 100 km i póki co jest dobrze :)
[ Dodano: 2015-10-06, 18:24 ]
Mam kolejne pytanie odnośnie konstrukcji Yugo ;)
W jaki sposób działa sterowanie ogrzewaniem w tym aucie? Jak przesuwam suwak ciepłego powietrza otwiera się/zamyka klapka na dole wlotu powietrza, przy przesunięciu suwaka zimnego powietrza otwiera się/zamyka klapka górna. Niezależnie od ustawień suwaków ogrzewanie działa tylko jak przekręcę zawór (jak od instalacji wodno-kanalizacyjnej) umieszczony na rurze doprowadzającej płyn do nagrzewnicy. Dzisiaj rozebrałem cały "łapacz" powietrza i niby wszystko działa ale i tak nie mogę sterować grzaniem. Czy ten zawór jest wymysłem dziadka-mechanika czy powinno być coś takiego co steruje dopływem płynu do nagrzewnicy?
Nie powiem, trochę irytujące jest otwieranie maski żeby włączyć/wyłączyć ogrzewanie ;)
[ Dodano: 2015-10-06, 18:24 ]
Mam kolejne pytanie odnośnie konstrukcji Yugo ;)
W jaki sposób działa sterowanie ogrzewaniem w tym aucie? Jak przesuwam suwak ciepłego powietrza otwiera się/zamyka klapka na dole wlotu powietrza, przy przesunięciu suwaka zimnego powietrza otwiera się/zamyka klapka górna. Niezależnie od ustawień suwaków ogrzewanie działa tylko jak przekręcę zawór (jak od instalacji wodno-kanalizacyjnej) umieszczony na rurze doprowadzającej płyn do nagrzewnicy. Dzisiaj rozebrałem cały "łapacz" powietrza i niby wszystko działa ale i tak nie mogę sterować grzaniem. Czy ten zawór jest wymysłem dziadka-mechanika czy powinno być coś takiego co steruje dopływem płynu do nagrzewnicy?
Nie powiem, trochę irytujące jest otwieranie maski żeby włączyć/wyłączyć ogrzewanie ;)
-
- Obiecujący użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 20 cze 2014, 00:02
- Lokalizacja: koło Łowicza
- Kontakt:
Zobacz stronę 291.
http://avala.biz/literatura/Yugo_Katalo ... _Koral.pdf
Zawory lubią stawać i linka może ułamać się.
Ogólnie szału się nie spodziewaj z tego ogrzewania.
http://avala.biz/literatura/Yugo_Katalo ... _Koral.pdf
Zawory lubią stawać i linka może ułamać się.
Ogólnie szału się nie spodziewaj z tego ogrzewania.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości