Landryna
- internet
- Doświadczony użytkownik
- Posty: 377
- Rejestracja: 09 paź 2007, 01:37
- Lokalizacja: luzino / Lisewo
- Kontakt:
Ponoć DMB miały gorszą jakość wykonania, ale wiadomo jak to było z motoryzacją po tej stronie muru berlińskiego - jak się trafiło.
BYŁO:
FSO Polonez Atu Plus*, FSO Polonez Caro*, FSO Polonez Cabrio* FSO Poldonielot FSO Polonez Atu plus 1.4 GLI i caro plus 1.6GLI
FSO 125p 1500 C
JEST:
Zastava 1100p zielona, Zastava 1100p czerwona, Zastava 1100p żółta, Zastava 1100p pomarańczowa z lekkimi brakami :)
https://www.facebook.com/serduszkomalegoksiecia/
FSO Polonez Atu Plus*, FSO Polonez Caro*, FSO Polonez Cabrio* FSO Poldonielot FSO Polonez Atu plus 1.4 GLI i caro plus 1.6GLI
FSO 125p 1500 C
JEST:
Zastava 1100p zielona, Zastava 1100p czerwona, Zastava 1100p żółta, Zastava 1100p pomarańczowa z lekkimi brakami :)
https://www.facebook.com/serduszkomalegoksiecia/
nie do końca, wcześniejsze jugosławiańskie silniki też miały oznaczenie fiat i dodatkowe małe DMB w okolicy rurki pompy wodykazikM pisze:Podaj numer z bloku od strony koła zamachowego.Na górze z lewej strony.
Silniki fiata(włoskie) mają na bloku np.128 a z jugosławii jest DMB.
Przynajmniej tak mi się wydaje.
Zastava 1100p Mediteran '81
FSO ZSD Nysa Truck DC 1,6I 1997 "Digitruck"
FSO ZSD Nysa Truck DC 1,6I 1997 "Digitruck"
a jeszcze takie pytanie - blok silnika 128, a ten z oznaczeniem dmb 064 różni się jakimiś parametrami? wymiary cylindrów itp? czy to wszystko jest między sobą wymienne
na bloku dmb mam oznaczenia: 4271962; F0B EW-9590-1/A; DMB-128A-064
a na bloku fiata: 4320843; 128A FIAT
1.1 (1975.05 - 1993.12); 1116.00 ccm - 56.00 KM/41.00 kW; Silnik: 128 A.064
1.1 (1973.06 - 1990.01); 1116.00 ccm - 55.00 KM/40.00 kW; Silnik: 128 A.000
1.1 (1975.12 - 1980.01); 1116.00 ccm - 50.00 KM/37.00 kW; Silnik: 128 A.000
i pytanie za 100pkt: jak rozpoznać różnice pomiędzy silnikiem 55 a 50KM
na bloku dmb mam oznaczenia: 4271962; F0B EW-9590-1/A; DMB-128A-064
a na bloku fiata: 4320843; 128A FIAT
1.1 (1975.05 - 1993.12); 1116.00 ccm - 56.00 KM/41.00 kW; Silnik: 128 A.064
1.1 (1973.06 - 1990.01); 1116.00 ccm - 55.00 KM/40.00 kW; Silnik: 128 A.000
1.1 (1975.12 - 1980.01); 1116.00 ccm - 50.00 KM/37.00 kW; Silnik: 128 A.000
i pytanie za 100pkt: jak rozpoznać różnice pomiędzy silnikiem 55 a 50KM
Żeby nie było, że nic sie nie dzieje:
Głowica wyczyszczona, blok wyczyszczony
Nowa uszczelka pod głowicą:
Nowa uszczelka pod wałek rozrządu
również pod dekiel poszła nowa uszczelka i silnik złożony
Oczywiście wszystko zgodnie ze sztuką, klucz dynamometryczny pożyczyłem od kumpla, dokręciłem z odpowiednimi momentami, głowica + blok przejechane drobnym papierkiem ściernym i odtłuszczone zmywaczem silikonowym.
Pomierzyłem również szczeliny na zaworach, wyszło mi tak:
1 cylinder od rozrządu: 3,5 ; 5,0
2 cylinder: 4,0; 5,0
3 cylinder: 3,5; 5,0
4 cylinder: 4,0; 6,0
chyba może być, co?
Przy kolejnej wizycie w garażu:
- założenie pasków i ustawienie rozrządu, uzbrojenie silnika w części składowe
- Nie wiem ile mi to czasu zajmie, więc wymiany olejów, filtrów, zostawiam na jeszcze kolejny czas
- Następnie elektryka i dopiero odpalanie
Do 5 czerwca muszę się wyrobić, bo wtedy jest przegląd, no i liczę na jakąś litość ze strony pana diagnosty
Głowica wyczyszczona, blok wyczyszczony
Nowa uszczelka pod głowicą:
Nowa uszczelka pod wałek rozrządu
również pod dekiel poszła nowa uszczelka i silnik złożony
Oczywiście wszystko zgodnie ze sztuką, klucz dynamometryczny pożyczyłem od kumpla, dokręciłem z odpowiednimi momentami, głowica + blok przejechane drobnym papierkiem ściernym i odtłuszczone zmywaczem silikonowym.
Pomierzyłem również szczeliny na zaworach, wyszło mi tak:
1 cylinder od rozrządu: 3,5 ; 5,0
2 cylinder: 4,0; 5,0
3 cylinder: 3,5; 5,0
4 cylinder: 4,0; 6,0
chyba może być, co?
Przy kolejnej wizycie w garażu:
- założenie pasków i ustawienie rozrządu, uzbrojenie silnika w części składowe
- Nie wiem ile mi to czasu zajmie, więc wymiany olejów, filtrów, zostawiam na jeszcze kolejny czas
- Następnie elektryka i dopiero odpalanie
Do 5 czerwca muszę się wyrobić, bo wtedy jest przegląd, no i liczę na jakąś litość ze strony pana diagnosty
przecinki też mi się przestawiły - oczywiście 0,... mm
w książce właśnie wyczytałem, że powinno być 0,40 +- 0,05 i 0,50 +- 0,05
17/05/15
- dzisiaj ustawiłem rozrząd (mam nadzieję, że dobrze :D )
- wyczyściłem i przykręciłem pompę paliwa
- wyczyściłem i przekręciłem rozdzielacz zapłonu
- wyczyściłem przedni pas budy wewnątrz komory i wszystkie kable, które tamtędy idą. znalazłem jakieś kable donikąd, ale książka niebawem pójdzie w dłoń, schemat i będzie śledztwo
w książce właśnie wyczytałem, że powinno być 0,40 +- 0,05 i 0,50 +- 0,05
17/05/15
- dzisiaj ustawiłem rozrząd (mam nadzieję, że dobrze :D )
- wyczyściłem i przykręciłem pompę paliwa
- wyczyściłem i przekręciłem rozdzielacz zapłonu
- wyczyściłem przedni pas budy wewnątrz komory i wszystkie kable, które tamtędy idą. znalazłem jakieś kable donikąd, ale książka niebawem pójdzie w dłoń, schemat i będzie śledztwo
- internet
- Doświadczony użytkownik
- Posty: 377
- Rejestracja: 09 paź 2007, 01:37
- Lokalizacja: luzino / Lisewo
- Kontakt:
A planowałeś głowicę?
BYŁO:
FSO Polonez Atu Plus*, FSO Polonez Caro*, FSO Polonez Cabrio* FSO Poldonielot FSO Polonez Atu plus 1.4 GLI i caro plus 1.6GLI
FSO 125p 1500 C
JEST:
Zastava 1100p zielona, Zastava 1100p czerwona, Zastava 1100p żółta, Zastava 1100p pomarańczowa z lekkimi brakami :)
https://www.facebook.com/serduszkomalegoksiecia/
FSO Polonez Atu Plus*, FSO Polonez Caro*, FSO Polonez Cabrio* FSO Poldonielot FSO Polonez Atu plus 1.4 GLI i caro plus 1.6GLI
FSO 125p 1500 C
JEST:
Zastava 1100p zielona, Zastava 1100p czerwona, Zastava 1100p żółta, Zastava 1100p pomarańczowa z lekkimi brakami :)
https://www.facebook.com/serduszkomalegoksiecia/
Już, po kolei, co nastąpiło do tego czasu:
- Iskra już porządna jest, na każdej świecy
- Zapłon wychodzi na to, że jest na 3 cylindrze - znak na kole zamachowym po ustawieniu na 10 stopni, i zdjęciu pokrywy zaworów - sprężanie na wałku jest na 3 cylindrze, na początku chyba właśnie tak ustawiłem i mi prychało w gaźnik (tak, jakiś geniusz przekręcił koło zamachowe o 270 stopni!)
- Paliwo dopływa do komory gaźnika, pompka pompuje. Niestety do cylinrów już nie dopływa, bo świece są suche...
- Na tą chwilę nie wiem, targam się z gaźnikiem, żeby go wyjąć i wyczyścić, bo chyba się zespawał z uszczelką i kolektorem...
- Głowicy nie planowałem - sprawdzana na płaskiej płaszczyźnie takiej jakiejś specjalnej, i nie ma odkształceń - są dwa małe wżery po boku jedynie
- Rozrusznk kręci, świece suche, silnik milczy. Akumulator mam 40Ah, może za słaby do odpalenia machiny... Chociaż poloneza mi odpala bez problemu
Została pomalowana również tylna klapa, pas przedni poprawiony przeze mnie i pomalowane drzwi tylne od strony kierowcy. Zostały drzwi przednie pasażera i te nieszczęsne dziurki na podszybiu.
Zdjęcia będą jak odzyskam swój komputer :D
Pomóżta coś filozofowie
- Iskra już porządna jest, na każdej świecy
- Zapłon wychodzi na to, że jest na 3 cylindrze - znak na kole zamachowym po ustawieniu na 10 stopni, i zdjęciu pokrywy zaworów - sprężanie na wałku jest na 3 cylindrze, na początku chyba właśnie tak ustawiłem i mi prychało w gaźnik (tak, jakiś geniusz przekręcił koło zamachowe o 270 stopni!)
- Paliwo dopływa do komory gaźnika, pompka pompuje. Niestety do cylinrów już nie dopływa, bo świece są suche...
- Na tą chwilę nie wiem, targam się z gaźnikiem, żeby go wyjąć i wyczyścić, bo chyba się zespawał z uszczelką i kolektorem...
- Głowicy nie planowałem - sprawdzana na płaskiej płaszczyźnie takiej jakiejś specjalnej, i nie ma odkształceń - są dwa małe wżery po boku jedynie
- Rozrusznk kręci, świece suche, silnik milczy. Akumulator mam 40Ah, może za słaby do odpalenia machiny... Chociaż poloneza mi odpala bez problemu
Została pomalowana również tylna klapa, pas przedni poprawiony przeze mnie i pomalowane drzwi tylne od strony kierowcy. Zostały drzwi przednie pasażera i te nieszczęsne dziurki na podszybiu.
Zdjęcia będą jak odzyskam swój komputer :D
Pomóżta coś filozofowie
Dawno mnie tu nie było
Można powiedzieć, że się udało :P
W czasie równych 6 miesięcy od kupna, czyli 17 września landryna zagadała. 16 marca jeszcze z Marasem ustawialiśmy wszystko i piłowaliśmy, już tam coś łapało, ale akumulator powiedział pozdro.
Umyłem gaźnik w benzynie i przedmuchałem sprężonym powietrzem, naładowałem akumulator, i dodatkowo podpiąłem kable do poloneza. Piłowałem rozrusznikiem dobre pół minuty i w końcu załapała
Od tego czasu zainwestowałem w nowy akumulator 55Ah i odpala przy 2-3 obrotach rozrusznika, a nagrzana z półobrotu
Jednak jak się okazało:
Pierwszą sprawą było to, że strasznie kopci i tłucze na wolnych obrotach - dodatkowo świeciła się lampka ciśnienia oleju. Już bałem się, że pompa oleju coś nie teges i obawiałem się, że będę musiał zlewać świeży olej i zdejmować miskę... Albo jeszcze gorzej - opuszczać silnik i wyjmować wałek pomocniczy. Przyjrzałem się jednak budowie starego silnika od wewnątrz, i moim oczom ukazała się zębatka, która napędzała dolną częścią pompę oleju, a górną aparat zapłonowy. Wyciągnąłem aparat i pogimnastykowałem się paluchami i udało mi się wyciągnąć zębatkę. Faktycznie była w części napędzającej pompę oleju mocno zjechana... Po wymianie silnik złapał ciśnienie i chodzi już bez stuków Kopcenie ustało jak sobie pochodził silnik z 10 minut
Poniżej zjechana i sprawna zębatka:
Kolejna sprawa jaka wyszła, to ładowanie. Pulsowała kontrolka ładowania. Na wyższych obrotach ładowanie było ok - 14,3V, jednak im obroty były niższe, tym ładowanie było wyższe, dochodziło do prawie 16v. Regulator napięcia mam zewnętrzny. Wymieniłem alternator na taki z regulatorem na szczotkach, jednak ładowanie było za niskie - 12,4v, stałe ale niskie. Więc podmieniłem w tym alternatorze szczotki z tamtego na klasyczne bez regulatora, wyciągnąłem i wyczyściłem zmywaczem w środku regulator zewnętrzny, podłączyłem i włala - ładowanie 13,9-14,05v
Zapodaję kilka fociszy, ogólnie zakurzona strasznie bo w garazu stała cały czas '
Zostały mi do zrobienia pierdoły
- cieknie z broka z tyłu silnika, nie mocno ale cośtam sobie leci - im wyższa temperatura i ciśnienie, tym mocniej leci
- trzeba dojechać na przegląd, w sumie wszystko nawet działa :D oprócz klaksonu
Pytania do Was:
1. Jak sprawdzić cy termowłącznik wentylatora działa? wentylator sprawdzałem na krótko i ok.
2. Jak powinna wyglądać sprężyna w klaksonie w starej kierownicy? Taka sama jak w tej mniejszej? Bo jak montuje sprężynkie z tamtej kierownicy, to ni huhu nie klaksoni mi a klakson sprawny
[ Dodano: 2017-01-05, 00:33 ]
Pytanko do obecnego właściciela: Żyje landryna, czy w częściach
Można powiedzieć, że się udało :P
W czasie równych 6 miesięcy od kupna, czyli 17 września landryna zagadała. 16 marca jeszcze z Marasem ustawialiśmy wszystko i piłowaliśmy, już tam coś łapało, ale akumulator powiedział pozdro.
Umyłem gaźnik w benzynie i przedmuchałem sprężonym powietrzem, naładowałem akumulator, i dodatkowo podpiąłem kable do poloneza. Piłowałem rozrusznikiem dobre pół minuty i w końcu załapała
Od tego czasu zainwestowałem w nowy akumulator 55Ah i odpala przy 2-3 obrotach rozrusznika, a nagrzana z półobrotu
Jednak jak się okazało:
Pierwszą sprawą było to, że strasznie kopci i tłucze na wolnych obrotach - dodatkowo świeciła się lampka ciśnienia oleju. Już bałem się, że pompa oleju coś nie teges i obawiałem się, że będę musiał zlewać świeży olej i zdejmować miskę... Albo jeszcze gorzej - opuszczać silnik i wyjmować wałek pomocniczy. Przyjrzałem się jednak budowie starego silnika od wewnątrz, i moim oczom ukazała się zębatka, która napędzała dolną częścią pompę oleju, a górną aparat zapłonowy. Wyciągnąłem aparat i pogimnastykowałem się paluchami i udało mi się wyciągnąć zębatkę. Faktycznie była w części napędzającej pompę oleju mocno zjechana... Po wymianie silnik złapał ciśnienie i chodzi już bez stuków Kopcenie ustało jak sobie pochodził silnik z 10 minut
Poniżej zjechana i sprawna zębatka:
Kolejna sprawa jaka wyszła, to ładowanie. Pulsowała kontrolka ładowania. Na wyższych obrotach ładowanie było ok - 14,3V, jednak im obroty były niższe, tym ładowanie było wyższe, dochodziło do prawie 16v. Regulator napięcia mam zewnętrzny. Wymieniłem alternator na taki z regulatorem na szczotkach, jednak ładowanie było za niskie - 12,4v, stałe ale niskie. Więc podmieniłem w tym alternatorze szczotki z tamtego na klasyczne bez regulatora, wyciągnąłem i wyczyściłem zmywaczem w środku regulator zewnętrzny, podłączyłem i włala - ładowanie 13,9-14,05v
Zapodaję kilka fociszy, ogólnie zakurzona strasznie bo w garazu stała cały czas '
Zostały mi do zrobienia pierdoły
- cieknie z broka z tyłu silnika, nie mocno ale cośtam sobie leci - im wyższa temperatura i ciśnienie, tym mocniej leci
- trzeba dojechać na przegląd, w sumie wszystko nawet działa :D oprócz klaksonu
Pytania do Was:
1. Jak sprawdzić cy termowłącznik wentylatora działa? wentylator sprawdzałem na krótko i ok.
2. Jak powinna wyglądać sprężyna w klaksonie w starej kierownicy? Taka sama jak w tej mniejszej? Bo jak montuje sprężynkie z tamtej kierownicy, to ni huhu nie klaksoni mi a klakson sprawny
[ Dodano: 2017-01-05, 00:33 ]
Pytanko do obecnego właściciela: Żyje landryna, czy w częściach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości