Wahacze przód wymiana

budzik
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 01 paź 2012, 15:10
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Wahacze przód wymiana

Post autor: budzik » 02 kwie 2013, 20:28

Jutro chcę wymienić wahacz lewy przedni w zastavce.
Odkręciłem śrubę przy budzie, zdjąłem ze stabilizatora, nie mogę sobie poradzić ze sworzniem - siedzi strasznie mocno. Wogóle zauważyłem, że jest bardzo mało miejsca na wyjęcie sworznia, wydaje się, że zahaczy o osłone przegubu :-| Jakieś porady?
Tak samo założenie - jest jakaś specjalna kolejność :?:

Awatar użytkownika
roźek
Doświadczony użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: 19 cze 2006, 00:12
Lokalizacja: Rożkownia
Kontakt:

Post autor: roźek » 02 kwie 2013, 20:30

musisz odkręcić przegub - ta nakrętka 30 od str zewnętrznej. i najlepiej całą zwrotnice z wahaczem wykręcić od półoski/przegubu i od amortyzatora i do imadła.... no chyba ze masz dobry ściągacz do sworzni.
Zastava 1600 DOHC

budzik
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 01 paź 2012, 15:10
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: budzik » 02 kwie 2013, 20:50

Słabo :-/

Awatar użytkownika
schab
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 11 maja 2007, 08:57
Lokalizacja: Radziszów k.Krakowa
Kontakt:

Post autor: schab » 02 kwie 2013, 21:28

Stara metoda na dwa młotki : należy prać młotkiem 0,3 - 0,5 kg , z boku w żeliwo , w które wchodzi zapieczony sworzeń . Drugi młotek ( może być cięższy ) przykładasz po przeciwległej stronie do miejsca, w które uderzasz . Bez tego drugiego młotka - po kilku uderzeniach mógłbyś odłamać ramię zwrotnicy .
Przeciętnie po 5 - 10 minutach sworzeń wyskoczy . Należy tylko wcześniej odkręcić nakrętkę i pod żadnym pozorem nie uderzać od dołu w gwint .
Były:3 Zastavy 1100, Fiat 126, Ritmo 65, 85, 90, 100; Alfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo, Tempra 4x4, Lancia Dedra 2,0 16V; 1,8 8V; Y 1,4; Alfa 156 SW 2,0 JTS Są: (do spółki z synami): Zastava 1100, BMW 340, 329; 525; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4

Awatar użytkownika
internet
Doświadczony użytkownik
Posty: 377
Rejestracja: 09 paź 2007, 01:37
Lokalizacja: luzino / Lisewo
Kontakt:

Post autor: internet » 02 kwie 2013, 23:23

Można też jak napisał schab walić młotkiem, ale zamiast drugiego użyć łyżki montażowej i podważać sworzeń - zawsze pomaga.
BYŁO:
FSO Polonez Atu Plus*, FSO Polonez Caro*, FSO Polonez Cabrio* FSO Poldonielot FSO Polonez Atu plus 1.4 GLI i caro plus 1.6GLI
FSO 125p 1500 C
JEST:
Zastava 1100p zielona, Zastava 1100p czerwona, Zastava 1100p żółta, Zastava 1100p pomarańczowa z lekkimi brakami :)

https://www.facebook.com/serduszkomalegoksiecia/

budzik
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 01 paź 2012, 15:10
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: budzik » 09 kwie 2013, 00:01

Sciągacz do sworzni dał rade :)
Teraz mam problem z pochyleniem koła bo zrobił się chyba lekki pozytyw.
To się reguluje odpowiednim przykręceniem stabilizatora czy jak :?:

Awatar użytkownika
schab
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 11 maja 2007, 08:57
Lokalizacja: Radziszów k.Krakowa
Kontakt:

Post autor: schab » 09 kwie 2013, 07:58

budzik pisze:Teraz mam problem z pochyleniem koła bo zrobił się chyba lekki pozytyw.
To się reguluje odpowiednim przykręceniem stabilizatora czy jak :?:
Nie ma żadnej regulacji kąta pochylenia koła !!!
Jesteś pewien , że kupiłeś dobre wahacze ? Bo nie wiem czy z Uno , Fiorino, czy innego - nie były krótsze ... Albo - co też jest prawdopodobne ( a nie śledziłem całego wątku ) , jeśli zmieniałeś amory - to masz od 127 ?
Bez względu na przyczynę - jakimś półśrodkiem byłoby zrobienie "fasolki" - rozpiłowanie na owal - jednego z otworów mocujących amor do zwrotnicy .
Były:3 Zastavy 1100, Fiat 126, Ritmo 65, 85, 90, 100; Alfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo, Tempra 4x4, Lancia Dedra 2,0 16V; 1,8 8V; Y 1,4; Alfa 156 SW 2,0 JTS Są: (do spółki z synami): Zastava 1100, BMW 340, 329; 525; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4

budzik
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 01 paź 2012, 15:10
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: budzik » 09 kwie 2013, 08:04

Wahacze są identyczne, nic nie zmieniałem. Może mi się tylko wydaje.
Zastanawia mnie tylko to jak mocno trzeba dokręcić stabilizator do wahacza :?:

Awatar użytkownika
JurekC
Doświadczony użytkownik
Posty: 293
Rejestracja: 08 cze 2007, 08:59
Lokalizacja: Sulejówek
Kontakt:

Post autor: JurekC » 09 kwie 2013, 12:08

budzik pisze:Teraz mam problem z pochyleniem koła bo zrobił się chyba lekki pozytyw.
To się reguluje odpowiednim przykręceniem stabilizatora czy jak
Tak informacyjnie - na stabilizatorze masz dosyć długi gwint po to, żeby podkładkami ewentualnie wyregulować kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy. Robi się to po to, żeby po przekręceniu kierownicy w czasie skręcania później wracała sama do pozycji prostej kół.
Jurek - Zastava GTL 55 - Obrazek

Gość

Post autor: Gość » 09 kwie 2013, 15:53

jurcie pisze:Tak informacyjnie - na stabilizatorze masz dosyć długi gwint po to, żeby podkładkami ewentualnie wyregulować kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy. Robi się to po to, żeby po przekręceniu kierownicy w czasie skręcania później wracała sama do pozycji prostej kół.
Po pierwsze - długi gwint jest po to , abyś składając stabilizator z nowymi gumami przy wahaczu - miał w ogóle szansę na założenie nakrętki ...
Po drugie - kąt pochylenie koła ( pozytyw / negatyw ) nie ma nic wspólnego z wyprzedzeniem zwrotnicy . Bocznego pochylenia koła - podkładkami na stabilizatorze nie ustawisz, natomiast spowodujesz przesunięcie koła w nadkolu - w kierunku kabiny , albo zderzaka . Przy okazji "rozjedzie" się zbieżność - a ona też jest odpowiedzialna za samoczynny powrót kierownicy .
http://autokult.pl/2010/11/07/geometria ... ciwie-jest

Awatar użytkownika
JurekC
Doświadczony użytkownik
Posty: 293
Rejestracja: 08 cze 2007, 08:59
Lokalizacja: Sulejówek
Kontakt:

Post autor: JurekC » 09 kwie 2013, 18:18

Anonymous pisze:
jurcie pisze:Tak informacyjnie - na stabilizatorze masz dosyć długi gwint po to, żeby podkładkami ewentualnie wyregulować kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy. Robi się to po to, żeby po przekręceniu kierownicy w czasie skręcania później wracała sama do pozycji prostej kół.
Po pierwsze - długi gwint jest po to , abyś składając stabilizator z nowymi gumami przy wahaczu - miał w ogóle szansę na założenie nakrętki ...
Po drugie - kąt pochylenie koła ( pozytyw / negatyw ) nie ma nic wspólnego z wyprzedzeniem zwrotnicy . Bocznego pochylenia koła - podkładkami na stabilizatorze nie ustawisz, natomiast spowodujesz przesunięcie koła w nadkolu - w kierunku kabiny , albo zderzaka . Przy okazji "rozjedzie" się zbieżność - a ona też jest odpowiedzialna za samoczynny powrót kierownicy .
http://autokult.pl/2010/11/07/geometria ... ciwie-jest
Gościu - ja nie pisałem tego, żeby radzić że boczne pochylenie kół zlikwiduje się podkładkami na stabilizatorze, tylko informacyjnie na co trzeba zwrócić uwagę przy montażu przedniego zawieszenia.
Dzięki za link, bo wszystkim się pewno przyda ta wiedza na przyszłość.
Jurek - Zastava GTL 55 - Obrazek

Awatar użytkownika
Iru63
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 06 wrz 2007, 21:17
Lokalizacja: Chojnów
Kontakt:

Post autor: Iru63 » 09 kwie 2013, 19:04

W Zastavie przednie wahacze ustawione są po skosie, więc przy regulacji wyprzedzenia sworznia zwrotnicy zmienia się pochylenie koła. Jeśli wszystkie elementy zawieszenia są właściwe, a geometria przedniej części karoserii mieści się w tolerancji fabrycznej, to przy ustawieniu właściwego kąta wyprzedzenia sworznia zwrotnicy pochylenie koła powinno też przyjąć odpowiednie położenie. Jeśli tak nie będzie to trzeba robić owalne otwory w obejmach amortyzatorów aby ustawić odpowiedni kąt. Warto też zmierzyć rozstaw górnych kielichów mocowania amortyzatorów, w autach ze znacznym przebiegiem jak też mocniej skorodowanych elementy te odchylają się w kierunku komory silnika i robi się na kole negatyw.

budzik
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 01 paź 2012, 15:10
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: budzik » 09 kwie 2013, 22:43

Kierownica wraca na swoje miejsce tak jak powinna.
Pokombinuję coś z tym, dzięki za rady ;)

Awatar użytkownika
Marcelek
Weteran forum
Posty: 485
Rejestracja: 18 cze 2006, 13:10
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Marcelek » 10 kwie 2013, 00:19

albo masz krótsze wahacze, Horblower kiedyś takie miał
Zastava 1100p Mediteran '81

FSO ZSD Nysa Truck DC 1,6I 1997 "Digitruck"

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości